Dzisiaj na własnej skórze przekonałem się jak niebezpieczne mogą być góry zimą. Wybrałem się z tatą na Pilsko i warunki pokonały mas do tego stopnia, że wycofaliśmy się sprzed szczytu.
Śnieg do pasa, każdy krok to zapadanie się, co krok trzeba się wygrzebywać żeby móc iść dalej. W pewnym momencie szedłem na czworaka.
Silny wiatr który niesie takie kłujące igiełki które wbijają się wszędzie. I najgorsze czyli mgła... W pewnym momencie nic
ThrashMetal - Dzisiaj na własnej skórze przekonałem się jak niebezpieczne mogą być gó...

źródło: comment_1612025118bjLbaUjs44gCbqzfMpenuB.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cześć! Ktoś wie jak wygląda to całe zamieszanie z kwarantanną w odniesieniu do np. pieszych wycieczek górskich przy granicy? Chodzi mi konkretnie o #pilsko, którego szczyt znajduje się 300 m od granicy, a szlak prowadzi ternem przygranicznym :). Czy zdarzają się tam nadgorliwi granicznicy, którzy z linijką czekają aż przypadkowo nadepniesz na Słowacką stronę? :D
#koronawirus #turystyka #beskidy
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@adiwlin: Jeśli się nie mylę, to cały czas obowiązują przepisy, zgodnie z którymi przekraczać granice można tylko na wyznaczonych przejściach. Więc po pierwsze formalnie nie możesz przejść na słowacką stronę idąc szlakiem turystycznym, a po drugie jeśli przejdziesz i wrócisz do Polski to powinieneś być poddany kwarantannie. Ale, z tego co widzę w sieci, ludzie łażą w tym na Pilsko i zapewne dopóki nie spotkasz pogranicznika-służbisty to nic się nie
  • Odpowiedz
@adiwlin: właśnie siedzę w schronisku na hali miziowej z moim różowym i wróciliśmy z zachodu słońca na Pilsku, nikt nic nie pilnuje to dosłownie 300m od granicy a schronisko jest praktycznie puste. Śnieg na podejściu na szczyt jest niebezpieczniejszy
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Czasem się zastanawiam nad sobą. Taka sytuacja: #narty, #pilsko fajna dziewczyna na wyciągu, bardzo miła rozmowa, potem dzięki, na razie i tyle. Pomimo kilku możliwości spinam się i nie ciągnę tego dalej (nawet gdy, jak w tym przypadku, dziewczyna się potem uśmiecha czy nawiązuje kontakt wzrokowy). I nie chodzi o jakiś wielki #podryw tylko o to, że się wycofuję i denerwuję w
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Traktuj to jak zabawę. Nie podchodź do dziewczyny z myślą, ze chcesz ja poderwać. Żartuj z nią, musisz u niej wzbudzic emocje. Jesli dobrze reaguje smieje się, patrzy Ci w oczy, dobrze sie bawicie to zaproponuj kawe, gorąco czekoladę. Zrób to w jakis zabawny sposób i tak zupełnie na luzie. Na początku będzie trudno ale potem to bedzie cos normalnego :) Trzymaj sie Miras :)
  • Odpowiedz