Pedofile. Ilu wśród nich to geje, a ilu to księża?

Spore zainteresowanie - a czasem ostry sprzeciw - wzbudziła wypowiedź ks. prof. Dariusza Oko, który stwierdził, że na 1000 pedofilów 400 to geje, a 1 to ksiądz.


Inni - całkiem słusznie - pytali o badania, potwierdzające wysoki odsetek homoseksualistów wśród pedofilów. Warto odpowiedzieć na to pytanie.
plonace_siodla - Pedofile. Ilu wśród nich to geje, a ilu to księża?


Spore zainte...

źródło: comment_u1HmtN1YEtjDAssZl8g54qEDnWhBuAgc.jpg

Pobierz
@plonace_siodla: ciagle wklejają te głupoty z artykułu gościa niedzielnego

1) a ile mężczyzn jest wśród pedofili? 98%, więc kastrujmy mężczyzn, bo większość mężczyzn to pedofile według tej logiki

2) skazanych księży za pedofilię jest mało, bo uprzywilejowany kościół to ukrywa na całym świecie, przenosi po parafiach i krajach, nie współpracuje z policją, zastrasza ofiary, świadomie ignoruje skargi - ergo do skazań w tym zawodzie nie dochodzi, zamieszani w to są
  • Odpowiedz
@plonace_siodla:

The percentage of homosexual pedophiles ranges from 9% to 40%, which is approximately 4 to 20 times higher than the rate of adult men attracted to other adult men (using a prevalence rate of adult homosexuality of 2%-4%).5,7,10,19,29,30 This finding does not imply that homosexuals are more likely to molest children, just that a larger percentage of pedophiles are homosexual or bisexual in orientation to children.

niestety gość niedzielny
  • Odpowiedz
- A o pedofilach wśród nauczycieli lewaki jakoś nie gadają

Wyjaśniam po raz ostatni prawackim dzbanom. KK nie tylko ma w swoich szeregach pedofilów, co ma miejsce w każdym pewnie zawodzie (choć na specyfikę funkcji IMO w kościele procentowo będzie ich więcej), ale ich broni przed wymiarem sprawiedliwości, ukrywa ich zbrodnie i daje możliwość dalszego ich popełniania. Słyszeliście by dyrekcja szkoły ukrywała pedofilów?

Co najmniej siedmiu księży zidentyfikowanych w raporcie trafiło do ośrodka rehabilitacyjnego dla duchownych w Kanadzie, ale po powrocie wielu z nich kontynuowało pracę z młodzieżą.
Raport opisuje m.in. przypadek księdza przyjętego do ośrodka w 1984 roku, gdy przyznał się do molestowania 14-latka. Po ośmiu miesiącach leczenia specjaliści orzekli, że nie powinien on pełnić funkcji, w ramach której byłby odpowiedzialny za nieletnich. Mimo to ksiądz ten został wysłany do parafii obejmującej szkołę podstawową, zachęcono go też, by zajął się "edukacją młodzieży". Później zarzucono mu, że w latach 1986-88 wielokrotnie molestował 12-letniego chłopca. Według autorów raportu ksiądz ten nigdy nie stanął przed sądem, ponieważ prawnicy kościelni wynegocjowali usunięcie zapisu o jego aresztowaniu z kartoteki kryminalnej w zamian za przyznanie się do molestowania i uniknięcie powtórnego aresztowania przez następny rok.
@VodkaDestroyer: z założenia jest to niesprawiedliwe, bo o sprawach kościoła najwięcej wie sam kościół. Oczywiste jest, że chwalą się tym co dobre (naukowcy), lub nawet naciągają fakty lub je zmyślają, a ukrywają to co złe (pedofilia), tak żeby jak najmniej osób się o tym dowiedziało.

Chyba, że skala pedofilów jest tak duża w porównaniu do naukowców, że i tak nawet z ukrytymi pedofilami i naciąganymi naukowcami, więcej będzie pedofilów xD
  • Odpowiedz
@mk321: Nawet jeśli kościół zaniża dane odnośnie ilu księży jest pedofilami to:

A Church-commissioned report in 2004 said more than 4,000 US Roman Catholic priests had faced sexual abuse allegations in the last 50 years, in cases involving more than 10,000 children - mostly boys.


Tylko trudniej byłoby znaleźć ich wszystkich po imieniu.
  • Odpowiedz
"Pedofile w sutannach są bezkarni" - fragmenty szokującej książki "Kler"
"12-letni chłopiec z penisem w ustach. Wykonane telefonem komórkowym nagranie jest przerażające. A jeszcze bardziej przerażające jest to, że ksiądz Alojzy Polus (...) sterroryzował nim skutecznie dziecko, które wcześniej zmusił do stosunku oralnego po podaniu mu narkotyków." Autor książki "Kler" ujawni wstrząsające wątki, których nie zobaczymy w filmie Smarzowskiego.

"Dwunastoletni chłopiec z penisem w ustach. Wykonane telefonem komórkowym nagranie jest przerażające. A jeszcze bardziej przerażające jest to, że ksiądz Alojzy Polus z małopolskiego Korycina sterroryzował nim skutecznie dziecko, które wcześniej zmusił do stosunku oralnego po podaniu mu narkotyków.

Kiedy zobaczyła Alojza, bo tak go wołano w parafii, wiedziała: jest winny. Bardzo drobny facet, ogolony na zero, krzywe zęby, duża dolna warga, obwisłe policzki. Jakby kiedyś był niezmiernie gruby, ale się odchudził. Okulary z podwójną ogniskową raz powiększały, a raz zmniejszały mu oczy – były albo wyłupiaste jak u kameleona, albo małe i ciemne – jak rybie. Ruszał się też niczym zimnokrwiste stworzenie. Sekundy martwoty, po nich nagłe gesty. I znowu zastygał w bezruchu. Niewielki drapieżnik. Taki, który nie zdoła przegryźć gardła łani, lecz zabije młode. Wyżre jaja z gniazda lub połknie pisklęta.
robert5502 - "Pedofile w sutannach są bezkarni" - fragmenty szokującej książki "Kler"...

źródło: comment_R9WVnfwVIy4YpOSFkR7dKyonpXfQPCDO.jpg

Pobierz
Jan Paweł II pozdrawia o. Maciela - pedofila, mającego co najmniej 30 ofiar

30 listopada 2004 r., na kilka miesięcy przed swoją śmiercią papież przyjmuje na audiencji założyciela Legionistów Chrystusa. Tekst pochwalnej przemowy opublikowano na portalu fundacji prowadzonej przez Episkopat Polski, tak więc mamy potwierdzenie z oficjalnego źródła tego co o Marcialu Macielu sądził JPII.

Znalezisko:
https://www.wykop.pl/link/4462347/jan-pawel-ii-pozdrawia-o-maciela-pedofila-majacego-co-najmniej-30-ofiar/
  • Odpowiedz
ale śmierć miliona w Arabii Saudyjskiej mniej cię dotyczy niż człowiek umierający na twojej wycieraczce


@invisibleborder: Oj bardzo mocno się nie zgodzę, wydaje mi się że śmierć milionów jest czymś więcej niż statystyką, a śmierć jednostki nawet blisko ciebie nie zawsze musi być tragedią.

No chyba, ze chamsko przejmujesz tag by odwrócić uwagę od naszych polskich problemów


Nah, ja po prostu staram się piętnować wszelkiego rodzaju patologie występujące w religiach,
  • Odpowiedz
@invisibleborder: poza tym ( nie chciałem tego poruszać bo mogę cię urazić ) niektórzy faktycznie mieszkają w tej swojej wiosce na podlasiu, gdzie głównym problemem jest ksiądz proboszcz i jego nowy passat, ale musisz zrozumieć że niektórzy czują się nawet nie tyle Europejczykami, co nawet Internacjonalistami i zwracają uwagę na problemy nie przez pryzmat swojej malutkiej wioski, co patrzą bardziej globalnie :)
  • Odpowiedz
CZY BÓG WYBACZY SIOSTRZE BERNADETCIE

Wieczorem 6 lutego 2006 roku Barbara Domaradzka z Rybnika zadzwoniła na policję. Jej syn Mateusz wyszedł poślizgać się na górce zwanej „Depta” i nie wrócił. Rozpoczęto poszukiwania. Policja użyła psów tropiących. Rozesłano komunikaty: 8 lat, 120 cm wzrostu, szczupły, włosy ciemny blond. Sprawdzono wszystkie miejsca, do których chłopiec mógł pójść. Ale nie znaleziono go.
Policjanci zaczęli obserwować szkołę, do której chodził. Kręcili się koło niej dwaj mężczyźni: 22 letni- Łukasz i jego kuzyn, 25-letni Tomasz. Ustalono, że mogą mieć związek z zaginięciem Mateusza. Uczniowie mówili, że mężczyźni pili alkohol, dawali dzieciom słodycze, zachęcali do wspólnej gry w piłkę. Próbowali też dotykać chłopców i sami się przed nimi obnażali.
Gdy policja zatrzymała Tomasza, okazało się, że od lat utrzymywał kontakty seksualne z Łukaszem. Początkowo je wymuszał, później Łukasz sam zaczął je inicjować, a także interesował się kontaktami seksualnymi z dziećmi.
Tomasz przyznał, że znał zaginionego Mateusza. Opowiadał nawet, że chłopiec był bardzo piękny i że się w nim zakochał.