To uczucie, kiedy pracujesz w gastro, na święta i sylwester + nowy rok są nowe karty, wszystko droższe o 2 cebuliony, a ruch oczywiscie większy niż zwykle. Zapierdzielasz jak dziki wół całe boże narodzenie (jutro to samo czeka dziewczyny ze zmiany sylwestrowej) ale oczywiście mimo wyższych cen na wszystko i tak dostajesz to samo kuźwa: 7 zł na godzinę.

#gorzkiezale