My odwiedziliśmy zwierzęta. Mamy iść na spacer z dwoma nosorożcami.

W ostatnich pięciu latach zostało zabite 4000 nosorożców. Jeżeli to tempo zostanie utrzymane, to w 2025 roku gatunek ten wymrze za sprawą kłusowników.

Jak w tytule.

Dwa z nich niestety musiały przejść szereg zabiegów, które zrekonstruowałyby rany powstałe po wycięciu rogów. Teraz można zaobserwować jak sobie radzą.

Około godziny 6 rano, młode nosorożce są karmione mlekiem z butelki. A oto tak się dopominają swojego śniadania widząc człowieka. Ogólnie przebywają w specjalny ośrodku po tym jak zostały osierocone przez kłusowników. Są chronione 24 godziny na dobę wraz z psami wartowniczymi.

Na świecie zostały już tylko cztery nosorożce białe północne. Gatunek jest na krawędzi wymarcia. Ostatnimi przedstawicielami są trzy samice i samiec, który strzeżony jest przez wojsko w Kenii. Ogród zoologiczny w San Diego ma plan, który może być ostatnią deską ratunku dla tych pięknych ssaków.

W 2014 roku, każdego miesiąca kłusownicy zabijali średnio ponad 100 nosorożców. Dla porównania w całym 2007 roku kłusownicy zabili zaledwie 13 nosorożców.

Na świecie został już tylko jeden samiec podgatunku nosorożca białego z północy Afryki i kilka samic. To za mało, by przetrwał.

Dzisiaj rano o 5.50 przyszedł na świat drugi już w historii warszawskiego zoo - nosorożec pancerny. Maluch jest bardzo malutki i ma charakterystyczną białą łapkę. Póki co siedzi ze swoją mamą Shikari w cieplutkim pomieszczeniu wewnętrznym. Na pierwszy spacer trzeba będzie jeszcze pewnie...

Świetny zwierzak i piękne zdjęcia. Na miniaturce wyglądają trochę jak dinozaury :)

W 2002 roku w tym Parku przebywało 300 nosorożców, w tej chwili nie ma już żadnego.

Po 4 tygodniach rehabilitacji rany postrzałowej głowy, młoda samica wychodzi pierwszy raz na wolność aby sprawdzić, w jakiej jest kondycji.

O wpływie na ekosystem gatunków kluczowych słyszeliśmy ostatnio na przykładzie wilków w Yellowstone. Wielcy roślinożercy, których dorosłe osobniki nie mają w zasadzie naturalnych wrogów, również kształtują środowisko, w którym żyją. Zniknięcie słoni i nosorożców nie pozostanie bez wpływu na sawannę.