11/100
Kolejny nudny dzień.Czuję się dobrze,wszystko jest ok.To powoli zaczyna się być dziwne.Inni nie wytrzymują kilku dni.Mam codziennie mniejsze lub większe erekcje,ale nauczyłem się powstrzymywać myśli.Tutaj odzyskuje kontrolę nad tym.Wezmę się za ćwiczenia jak dojdę do siebie.Jestem jeszcze przeziębiony,ale humor mi się poprawił.Trzymajcie za mnie kciuki bo kolejny trudny tydzień przede mną.W domu łatwo to kontrolować,ale jak trzeba wyjść z niego to nie już nie jest tak fajnie.Siedzę teraz przy radiu,pójdę spać
  • Odpowiedz
10/100
Dziś już 10 dzień wyzwania.Właściwie dziś nic nie robiłem.Obudziłem się koło 17-18,więc dzień mi bardzo szybko minął.Sytuacja z przeziębieniem jakoś się poprawiła.Żadnych minusów nofapu nie widzę teraz.Nie było do tej pory u mnie żadnych dołów.Może dlatego że nie skupiam się wyłącznie na tym.Na niedzielę nie mam żadnych planów,tak samo jak było na dziś.Zostaje siedzenie na mirko,słuchanie Floydów i nudzenie się.I tak chyba minie następny dzień.Cały czas obserwuję tag #nofapchallenge
  • Odpowiedz
9/100
Ostatnia doba nie różniła się specjalnie od poprzedniej.Mam lekki mętlik w głowie ale jeszcze zachowuje spokój.Bije rekord póki co.Najdłuższy nofap miałem w tamtym roku,w maju - 4-5 dni.Więc cały czas idę do przodu.Dalej jestem przeziębiony i źle się czuje.Jeszcze w dodatku mam katar do tego.Podobno na weekendzie ma być lekka odwilż - jedyna dobra wiadomość w tym tygodniu.Na szczęście ostatni taki weekend.Od następnego będę mógł oglądać już moją ulubioną ligę i
  • Odpowiedz
8/100
Dzisiaj nie chcę mi się pisać.Przeziębiłem się i jakoś odechciało mi się wszystkiego.Nadal trwam ale jak jestem chory to i motywacja słabsza.Ale jeszcze nie nadszedł flatline.Kolejny nudny,pochmurny dzień.Nawet mi się nie chce książki do ręki wziąć.Słucham cały wieczór muzyki,żeby powstrzymać myśli przed próbą skończenia challangu.Czy chcę czy nie,ta chcica jest.Tak szczerze powiedziawszy ta cała zima mnie męczy.Niby łatwiej wytrzymać #nofapchallenge ,ale te zimowe,chłodne dni mnie dobijają. Najbardzie lubię ciepłe,bezchmurne,letnie
7/100
Na początek trochę liczb.Więc mija już pierwszy tydzień mojego #nofapchallenge Ostatni raz oglądałem jakiekolwiek porno 11 dni temu,a fapowałem 7 dni temu.Staram się wytrzymywać,choć nie jest łatwo.Mam wtyczkę blokującą wszelkie porno na przeglądarce,świetnie działa,ale zdarzają się czasem błędy.Wczoraj wyskoczył przypadkiem PH,ale szybko go wyłączyłem.Jakimś przypadkiem kliknąłem coś w historii,nie zdążyłem jej jeszcze całej wyczyścić z tego.Co do tego jak się czuje - to niby jest spokojnie,ale nie do końca.Dzień
@Rzeszowiak2: panie ja własnie przedwczoraj przy -5 ubrałem stare adasie, dwie bluzy i poszedłem. Nie ma co szukać wymówek. Jak nie jesteś już przeziębiny to raczej pozytywnie to wpłynie na zdrowie niż negatywnie.
  • Odpowiedz
6/100
Nic się dziś nie zmieniło. Challange trwa,nawet nie mam czasu dziś by o nim myśleć.To jest akurat fajne.Nie wiem co będę robił jutro,codziennie robię to samo.Szkoła zajmuje większość mojego czasu.Ledwo się ogarnąłem bo dość późno wróciłem do domu.Mrozy dają w kość nie tylko mi,ale też wszystkim.Jutro skończę to co dziś miałem zrobić.Wiele rzeczy robię w nocy,ale jak wstaję o 6 to nie mogę przeginać.Otoczenie mnie denerwuje,ale tak było zawsze.Tego nie zmienię.Muszę
5/100
Jest OK.Ogólnie czuję się zmęczony,ale to raczej wina tempa dnia.Żadnych plusów i minusów nofap jeszcze nie widzę - pewnie w przeciągu dwóch następnych tygodni będą widoczne.Chcę się wziąć za naukę niemieckiego,bo #nofapchallenge traktuje też jako okazję do zmiany w życiu,choć to u mnie nie będzie łatwe.Jestem językowym leniem,są jakieś chęci do nauki,ale to mija po kilku dniach.Gdzieś za godzinę pójdę spać,nie wytrzymam do północy.Tak piszę,być może pewnie będę mniej.Mam
@GGolden: Spróbuj przestać,ja też się tak czułem podczas oglądania tego gówna.Przestałem to oglądać,bo nie chce się użalać nad sobą,jakie ze mnie ścierwo.Myślę pozytywnie,mam na to wyrąbane,nie wiem ile tak wytrzymam.Oby jak najdłużej.
  • Odpowiedz
4/100
Dzień minął spokojnie.Coraz bardziej myślę pozytywnie i staram się nie zwracać uwagi na to czy robię ten challenge.Na pierwszym miejscu są inne rzeczy,a ten challenge to kwestia poboczna która mi wyznacza kierunek zmian.Im mniej myślę o fapaniu,tym lepiej.I dziś faktycznie było dobrze.Weekend bardzo szybko się skończył i to mnie zaskoczyło.Mam jeszcze dziś kilka rzeczy do zrobienia przed snem,więc nie mam czasu na fapanie. Jutro szkoła i muszę się wyspać.Oby mi się
  • Odpowiedz
3/100
Jakoś wytrzymałem kolejną dobę,może dlatego że połowę spałem.Jest jakaś chcica,ale nie do takiego stopnia żebym walił głową w blat od tego.Nie napisałem ile lat to robiłem.Prawie 4 lata.Dość wcześnie przejrzałem na oczy.Gdy czytam że niektórzy robili to 15 lat,to faktycznie nie jest to ciekawa sprawa.Bo detoks trwa bardzo długo po 1,5 dekady fapania. Zakładam że nie będzie się tak strasznie przeciągać w moim przypadku.Tym bardziej że wielu było uzależnionych od porno,ale
@Rzeszowiak2: Powodzenia! Ja fapałem 15 lat i jestem na odwyku 12 dni. Jazdy są kosmiczne w mojej głowie. Obecnie jestem w euforii szczęścia a 2 dni temu płakałem i chciałem sie skończyć. Walcze sam ze sobą ale mam nadzieje że kiedyś tam bedzie warto.
  • Odpowiedz
2/100
Dwa dni temu nie dałem rady i nie wytrzymałem.Zacząłem #nofapchallenge od nowa i póki co przebiłem poprzedni wynik,mniej więcej minęło już 50 godzin od ostatniego.Nadchodzi nudny weekend,będę musiał się mocniej zawziąć.Czytam sobie mirko,inne stronki i inne rzeczy.Daję mi to jakieś wsparcie.Mam nadzieję że uda się dobić do 100 dni.Wiele w tym challengu daje mi muzyka,jak jej słucham to nie myślę o fapaniu. W totalnej ciszy trudno powstrzymać myśli.Tym bardziej
@Mannaz_Isaz_Raido_Kaunan_Othala: No to dość oczywiste, ze stan 'przegrywu' (który jest tak naprawdę tylko w głowie) jest bezpośrednio związany z niskim poziomem testosteronu. Brak energii, niezdecydowanie, brak motywacji do działania, brak pewności siebie to główne objawy. Także pierwszym krokiem przy wychodzeniu z przegrywu powinno być przestanie walenia konia i włączenie do planu dnia aktywności fizycznej. Ale łatwiej jest narzekać na cały świat jaki to zły i niesprawiedliwy xD
  • Odpowiedz