UWAGA. Nie ponoszę kosztów LECZENIA ONKOLOGICZNEGO - Czytasz na własną odpowiedzialność!

No i @SamiecAlfa: znów zbanowany. Nie wiem kto za tym stoi, ale niech wie że odbiera radość spragnionym niepohamowanej mocy rozrośniętego ego istoty - o nieco mniej rozrośniętym ciele ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W czasie gdy my, fani naszego wielowątkowego przyjaciela, będziemy czekali na powrót samca, proponuję parę cytatów - będącym doskonałym przekrojem dokonań Pana, takiego jakim by chciał byćkażdy tutaj smutny facet smutnazaba.jpg :(

Już kiedyś wrzucałem jedną część cytatów @SamiecAlfa: jednak pomiędzy częstymi (ah, jakże niesłusznymi!) banami, powstało nieco twórczości która zmarnować się nie może - to byłoby
Sandman - UWAGA. Nie ponoszę kosztów LECZENIA ONKOLOGICZNEGO - Czytasz na własną odpo...

źródło: comment_zKaB3fmKWqieldoxBURR2NBOWfWlHuNp.jpg

Pobierz
Jedwabna, cienka pościel to gówno.
Najpierw było jak zawsze, ona szybko usnęła i może tu się wtrącę: jak można usnąć po takim zastrzyku endorfin czy czegoś? Jest psychiczna, czy coś?
W każdym razie ja siadłem do komputera i zasnąłem dopiero w nim. Po mocnym drinku.
#rozowepaski #nieogarniesz
Znowu mi się śniło, że miałam romans z Putinem. No chyba wciąż lecę na samców alfa, tak totalnie. #spijzlucyferia #sny #nieogarniesz #putin

To była jakby alternatywna przeszłość, że on z łaski swojej i dla lepszego wizerunku brał udział gościnnie w jakimś programie telewizyjnym, takim show, w którym ja byłam główną prezenterką, trochę jak Asia Krupa. No i ledwo nam się udawało trzymać ręce przy sobie na wizji. I w trakcie tego szoł doszło do jakiegoś niepokojącego wydarzenia, bo to było na powietrzu i tam były jakieś zawody pływackie i pod tą wodą doszło do eksplozji i musieliśmy się stamtąd szybko ewakuować i nagle byliśmy w pędzącym przez świerkowym las tramwaju.

Znalazłam do niego kierownicę i szybko ogarnęłam sprawę, by wyhamować ten pędzący z górki tramwaj i jednocześnie nie roztrzaskać się na jakimś pniu. No i wylądowaliśmy na leśnej ściółce, wokół nie było jego bodyguardów, mieli dopiero dojechać/dolecieć, więc postanowiłam wykorzystać tę chwilę, by go pocałować i się ze sobą maks całowaliśmy, a potem się od niego szybko oderwałam, bo pojawili się ludzie.

A
Śniło mi się, że moja babcia odnalazła przez mirko swojego dawno zaginionego brata, najmłodszego z rodzeństwa, o którym nigdy nie wspominała, ze wstydu chyba, bo moja prababcia Janeczka go zgubiła. I była wielka radość w rodzinie i strasznie byłam ciekawa, co to za ziomek, kim jest, jak wygląda.

A poza tym okazało się w tym moim śnie, że @bezrobotnyksiadz jest kolegą mojej mamełe z pracy i to ona mu powiedziała, że Lucka to ja i dlatego między innymi mnie nękał.

Bardzo śmieszne, mamo.
Wykłady z rachunku prawdopodobieństwa niszczą mój mózg poprzez ciągłe zaprzeczanie, zdawałoby się, intuicyjnie oczywistych rzeczy :< dzisiaj okazało się, że jak mamy taką sytuację:

1. jest teleturniej, są 3 bramki, w jednej z nich jest nagroda

2. wybieramy jedną z bramek, dajmy na to numer 3

3.
@bbkamil: Gdzie powiedziałem, że tego nie rozumiem? Bawi mnie tylko twierdzenie że to jest strasznie logiczne - gdyby było, to nie byłoby problemu, bo nikt by się na to nie nabierał. Po prostu przeczy to pierwszej intuicji i dzisiaj byłem świadkiem jak prawie 200 osób po usłyszeniu tego było skonsternowanych - ciut dużo jak na tak do bólu logiczną rzecz, nie? Więc niestety nie przekona mnie że to takie strasznie
  • Odpowiedz