@Strus: Przecudowne :)

@miesnakrowa: Mniej wiecej 5 dych na miesiac, pod warunkiem, ze uszatek jest zdrowy. U mnie w grudniu poszlo 400 zl na samego weterynarza ;)

Jesli sie dba o diete i odpowiednia ilosc ruchu oraz maluch nie ma zadnych wad genetycznych to nietrudne- trzeba tylko zapewnic swoje towarzystwo lub drugiego szynszyla, dobrze zbilansowana diete (maja bardzo wrazlie uklady pokarmowe) i minimum godzine wybiegu codziennie :)
  • Odpowiedz
@kasiknocheinmal: dokładnie jak myszy i szczury - raz miałem okazję gonić mysz, szczęśliwy że się zablokowała pod drzwiami dałem jej fory a ona się przecisnęła i nagle wystrzeliła jak z procy (chociaż skończyło się to dla niej gorzej, bo na następny dzień wpadła w pułapkę a tak byłaby odłowiona bez uszkodzeń).
  • Odpowiedz
@kasiknocheinmal: daj spokój, ja jakiś czas temu jak byłam w galerii krakowskiej to widziałam jeża w terrarium 40 cm na 30, bez miejsca, gdzie się może skryć do spania, z kołowrotkiem, w który łapki mu się mogą wkręcać. Koszmar. Zwróćiłam obsłudze uwagę (jeż musi mieć miniumum 90 cm długości), to powiedzieli, że zmienią na klatkę, ale oczywiście nic się nie zmieniło. Aż serce się kraje, jak to wspominam.
  • Odpowiedz
@gugas: jeżyka nie widziałam, ale tam w takiej wielkości, jak piszesz, szynszylę kiedyś widziałam :/ jedyny zoolog, w którym widziałam sensownej wielkości klatkę to sklep w moim pobliżu. Tylko z kolei co z tego, że klatka ok, jak jadły najgorszą, kolorową, słodką karmę na rynku :/ w ogóle co to za pomysł, żeby trzymać w akwarium jakiekolwiek inne zwierzę niż rybki...
  • Odpowiedz
@kasiknocheinmal: Ja nie potrafię ich zrozumieć, traktuję dzieci jakby były dorosłymi i myślały jak dorośli. Położyłeś się na podłogę, histerycznie machasz kończynami i płaczesz - przestań się mazać, matka wróci za piętnaście minut, to nic, że masz 16 miesięcy i ciągle krucho u ciebie z logicznym myśleniem. Nie zrywam się by przytulić i uspokoić, ale gdyby to był piszczący szczeniaczek... ach, skoczyłabym do niego z drżącym sercem.
  • Odpowiedz