Właśnie przeprowadziłem się z dziury zwanej #inowroclaw jako młoda osoba nie moge ukrywać swojego zadowolenia, miasto te dało mi tylko depresje oraz problemy z socjalizacja, patologia na każdym rogu, brak jakiejkolwiek pracy innej niż kierowca lub budowlaniec, typowe miasto powiatowe bez przyszłości.
Od ponad roku siedziałem tam tylko pracując i patrząc w sufit bo jacykolwiek bardziej ambitni znajomi pouciekali na studia a nawet ci mniej ogarnięci zza granice, prócz takiej totalnej patologii
@NikiforSterman187: Kuzyn 40 lat, a mówił zawsze, że Inowrocław to martwe miasto, które cały wysiłek budowy atrakcyjności kieruje pod kuracjuszy, a dla młodych nie ma nic. Plus wszechobecny pesymizm, przeświadczenie że się nie uda i równanie (szczególnie dzieciaków) w dół - byle jednakowo, bez wychylania się.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam pytanie do ludzi mieszkających w mniejszych ośrodkach (sam mieszkam w mieście 40k mieszkańców i w coś takiego celuję), ale i na ich obrzeżach, chociaż zapraszam do odpowiedzi każdego.
Czy jest jakieś miejsce bądź usługa, które są dostępne w większych miastach, które chcielibyście mieć w swoim mieście? Albo w drugą stronę, mieszkańcy większych miast, czy jest coś, co jest w waszych miastach, czego nie ma w mniejszych, a myślicie,
@mirko_anonim: mieszkalem w miescie ok 80k ale bylo prawie wszystko to co w Krakowie/Warszawie....brakowało może uberów/boltów czyli taxi zamawiane przez appke bo w malych miastach nadal jest jeszcze dużo standardowych złotów którzy chcą cie tylko oszzukać, przydalby sie tez dowoz żarcia tzn wiecej opcji
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Osobiście poszedłbym w coś związanego ze aktywnością.... Kręgle, bilard, ścianka wspinaczkowa, małpi gaj etc.

Unikałbym pizzerii, restauracji oraz budek z jedzeniem, chyba że lubisz gotować, bo ktoś się rozchoruje, ktoś inny się zwolni, i masz spory problem, bo znalezienie zastępstwa nie jest tak łatwo.
  • Odpowiedz
#cwaniaczek Ogólnie to nie zdążyłem na autobus, który w 10 minut zawiózłby mnie pod dom i już chciałem śmigać na pieszo, ale okazało się, że za chwilę mam inny autobus, który jedzie na około i dowiezie mnie na przystanek naprzeciwko domu w 35 minut xd. Dodam tylko, że na pieszo w taką pogodę idę około 40 minut i prawie tak poszedłem, ale mnie olśniło i teraz siedzę przy grzejniczku i słucham muzyki