✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam problemy z wilczym apetytem ktory pojawia sie w losowe dni i nie moge sie powstrzymac. Trzymam diete normalna i zdrowa: duzo warzyw, 2g bialka na mase ciala, obecnie robie mase ale nie chce to zeby byla swinio masa. Tylko czasami mam takie ssanie na slodycze ze ja pierdziele. Czy moze to byc zwiazane z tym ze:
1) jestem na antydepresantach tj, wenlafaksynie?
2) jestem na TRT (wale tescia) i moja prolaktyna jest troche na gornej granicy?

Nie wiem co robic ale to jest dramat. To nie jest tak ze ja kupuje spontanicznie batonika i go jem ale dzis np. zjadlem sobie zdrowe fit sniadanko a potem stwierdzilem ze robie 2h przerwy w pracy poszedlem do zabki i kupilem:
@Poemat: plus typowe dla zaburzeń odżywiania "Gardze soba, czuje ogromna poczucie winy ". Normalne podejście to po takim najedzeniu się to zaakceptowania i brak nadkompensacji emocjonalnej lub fizycznej, bo niektórzy idą po tym w dietkę 1000 kcal lub 2 h cardio.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: dla mnie takie napady obżarstwa, które nie są związane z prawdziwym głodem, bo tyle jedzenia to już nie jest zaspokajanie głodu ani ochota na słodkie, to jest coś z emocjami. Na dodatek to poczucie winy potem. Zastanów się w jakich momentach to cię dopada, co się wtedy dzieje w twojej głowie.
  • Odpowiedz