Dzisiaj wzięłam się z mamuśką za przewalenie wszystkich książek w domu i posegregowanie ich. ;] 4 godziny roboty. O.o
A Lucek oczywiście bardzo chętnie pomagał, gdzieś przeczytałam, że syjamy są to koty, które uwielbiają pomagać w pracach domowych.. i ten ktoś kto to napisał nie mylił się..;] Tylko szkoda, że to co kot uważa za pomaganie najczęsciej bardziej przeszkadza.:D
@elsaha: no młodego mamuśka znalazła na ulicy przetrąconego przez samochód. ze stanu agonalnego tak naprawdę wyszedł prawie bez szwanku jak widać (ma tylko uszkodzoną 1/3 siatkówki w prawym oku). Teraz to kocie turbo adhd jest.. no ale dopiero z 7 miesiecy ma.;)
Oczy Lucka mają się lepiej niż wydawało się to we wtorek o czym tutaj pisałam
Byliśmy w piątek u kociego okulisty, i albo nasz wet nie ogarnął, albo po prostu od wtorku aż tak się zmieniło (co jest bardziej prawdopodobne, bo po wypadku zmiany będą jeszcze przez kilka tygodni), krwiaka w lewym oku już nie ma wcale, natomiast został w prawym, a do tego ma bardzo niskie ciśnienie w oczach - ok 8, a powinno być przynajmniej 15. Dostał kropelki do oczu i za 3 tygodnie kontrolna wizyta.;)
eh, Lucek, który został wyrwany z objęć śmierci po tym jak w zeszły poniedziałek sponiewieranego na poboczu drogi znalazła moja mamuśka, nie ma się jednak tak dobrze jak to wyglądało po jego cudownym ozdrowieniu. Wczoraj okazało się, że z powodu krwiaka pod siatkówką nie widzi prawie wcale na lewe oczko, a i to samo zaczyna mu się robić z prawym.:(
@Jahcob: Raczej dodatkowych badań nie będzie miał robionych, ten krwiak pojawił się 'nagle', bo jak tydzień temu go wet badał to nic nie miał, dopiero w domu w łikend ogarnęliśmy, że nie bardzo ogarnia myszkę jak mu przed oczami machamy, żeby się pobawił, bo na ściany nie wpada, ani nic.. Ale ma jakby problemy ze skupieniem wzroku na jednym punkcie zupełnie jak człowiek krótkowidz/dalekowidz.;]
Lucek całkowicie zadomowiony, przeleżał prawie cały dzień u mnie na kolanach. Fryderyk chodzi co raz mniej obrażony, a relacja między kotami wygląda dokładnie tak Jeszcze parę dni temu niby mnie ten filmik bawił, ale dopiero teraz jak Lucek do nas zawitał widzę jakie to prawdziwe.:P
nowy kociak ma się zdecydowanie dobrze. Miał być Viktor, ale nie pasuje do niego, aktualnie trwają spory nad innym imieniem dla niego..;) Jakieś pomysły?:P drugie zdjęcie
Fredek, starszy kot chodzi obrażony i chyba robi strajk głodowy..
Dzisiaj wzięłam się z mamuśką za przewalenie wszystkich książek w domu i posegregowanie ich. ;] 4 godziny roboty. O.o
A Lucek oczywiście bardzo chętnie pomagał, gdzieś przeczytałam, że syjamy są to koty, które uwielbiają pomagać w pracach domowych.. i ten ktoś kto to napisał nie mylił się..;] Tylko szkoda, że to co kot uważa za pomaganie najczęsciej bardziej przeszkadza.:D
2
@karolina-kowalska-07: toż to diabeł wcielony!:D