Wnerwiają mnie bezmyślne kalki z języka angielskiego czy innych języków i niestosowanie twórczego, polskiego słowotwórstwa na określanie rzeczy nowych.

Gdyby czołgi wynaleziono dzisiaj, to pewnie w naszym języku funkcjonowałyby jako Tanki albo Panzery. Natomiast nasi pradziadowie, jak w wielu innych sprawach, mieli na tyle oleju w głowie żeby wymyślać polskie określenia i stąd mamy słowo czołg. To samo z pociągami, czy samochodami, dzisiaj pewnie mielibyśmy jakieś trainy i auta (to akurat funkcjonuje,
@gregor40: Mogą znajdować się w słowniku, ale jeżeli mają czystopolski polski odpowiednik, albo chociaż funkcjonują w spolszczonej wersji, to nie stanowi to problemu.

Przekładając to na Twoje przykłady: automobil praktycznie nie jest używane i miało polski odpowiednik w postaci samochodu, tankietka to słowo spolszczone, aeroplan miało odpowiednik w postaci samolotu, helikopter ma odpowiednik w postaci śmigłowca, pistolet to słowo w miarę twórczo spolszczone. Rewolwer faktycznie jest prosto spolszczony i nie ma