Umówmy się... Im bliżej 30-ki, tym człowiek bardziej stoi nad grobem.
Jeszcze jakiś czas temu zatykałam uszy, kiedy rodzice powtarzali: a za moich czasów... kiedyś to było...
A teraz? Sama to robię! Pamiętam jak podniecałam się, kiedy wróciły lody Zapp. Nigdy nie zapomnę radości, kiedy w Biedronce pojawiły się soki Donald i gumy Turbo. A jak wrócił Frugo, niemal uroiłam łezkę.
Moutain Dew również należy do grupy produktów o których się nie
Drogi Mountain Dew pisze aby wyjaśnić, że jestem Twoim wielkim fanem.
Piję Cię od paru jak nie parunastu lat. Dokładnie od reklamy w górach z tekstem "nie pij tego w domu"


Gdy ponad rok temu zabrakło mojego ulubionego napoju z cukrem, to smutłem strasznie.
Byłem tak wielkim fanem, że szukałem MD cukrem poza krajem, z moich poszukiwań wynikało:
- W Hiszpanii MD było tylko ze słodzikiem, niestety musiałem szukać dalej.
- We
Pobierz
źródło: comment_s0YcCAZvSa53OzJfmo0HgrtEiLtSVQq5.jpg
#konkursmd
Ostatnio miałem sen, że sprzęt elektroniczny robią z małych pand.
Rząd Chin chciał to ukryć i mnie gonili, maskara jakaś.
Sen się skończył ale nie pokój został.
Dlatego mając kawałek japońskiej technologi robionej tam gdzie w wszystko na dalekim wschodzie.
Sprawdził bym z czego jest zrobiona i ogłosił sobie oraz rodzinie, że małe pandy są bezpiecznie.
No i lubię bardzo słodkie napoje. Mountain Dew był kiedyś super smaczny oraz super słodki.
#konkursmd

Kiedy byłem dzieckiem, chciałem być jak Obeliks. Chciałem być taki, jak on - wielki i potężny… ale rudy być nie chciałem. Zazdrościłem mu sporo cech i dążyłem do bycia takim, jak on. Na drodze moich małych stópek, pojawiły się jednak problemy. Pierwszym z nich był brak obecności Rzymian. Nie chciałem robić nikomu krzywdy, ale chciałem, aby Rzymianie (Biedronki z sali obok w przedszkolu) się mnie bali, a na mój widok krzyczeli
Gurska Rosa, bo tak nazywamy ze znajomymi Mountain Dew od zawsze było synonimem pićka idealnego.
Gdy byłem mały kojarzył mi się z takim dobrym, amerykańskim smakiem.

Wiecie, wakacje 2004, sobota rano, koledzy jeszcze w domach, domofon milczy, więc można zobaczyć co na Extreme w TV leci. Tam zawsze jakieś zawody, czy to BMX, motory, rolki i zawsze ktoś miał a to ochraniacze, kask czy koszulkę brandowaną przepyszną rosą. Gdy tylko wychodziliśmy na
Pobierz
źródło: comment_AclN0ViMiraX2MLCMH1nn4uayOn2GYdN.jpg
Mam już swoje lata i wiem, że jestem graczem.. prawdziwym graczem, a życie to ciągła gra. Pamiętam klasyczny smak Mountain Dew jako dzieciak, dawał kopa niczym porządny booster w grach. Czas wrócić do gry na boosterach, gry na Mountain Dew. A w wolnych chwilach między życiowymi questami będę grał na PlayStation z Ziomkami- w grę! ^^ #konkursmd
#konkursmd Poniewaz pamietam do dzisiaj pierwszy łyk Mountain Dew, otóż było upalne lato i mialem 11, poszedłem do kolegi pograć na komputerze i po jakims dłuższym czasie grania zachciało mi sie pić i zapytalem go czy ma cos do picia. Kolega nalał mi zielony napój( w mojej głowie wtedy było wtf zielone picie, wow) i pamietam, że po wypiciu tej szklanki tak mi to zasmakowalo, że polecialem do domu po pieniądze od
Zestaw Mountain Dew  i konsola ?:)
Dlaczego Ja? 
Mam na to cały alfabet argumentów 
od A do ….Zet :**

A- Atrakcyjny konkurs dlatego biorę udział- a branie udziału od razu sugeruje że chcę ten zestaw

B- Boli mnie to,że ceny konsoli są tak drogie. A dostanie jej ukoiło by mój ból. Boli mnie też to że zapas Mountain Dew  szybko się kończy więc otrzymanie 16 puszek byłoby cudowne!

C- Codziennie pije Mountain
#konkursmd

Cofnijmy się w czasie do 2006 roku, kiedy to w internecie królowały śmieszne filmiki, każdą wolną chwilę spędzało się na graniu w Call of Duty czy Fifę, a czatowanie z kolegami na Gadu Gadu potrafiło przeciągnąć się do późnej nocy. To były piękne czasy. Pamiętam doskonale swoją kolekcję gier na PS2, telefon z wysuwaną klawiaturą, pokój obklejony plakatami i kultowe produkty, bez których życie żadnego nastolatka nie miało wtedy sensu. Jednym
Taka sytuacja: ja, mój ziom i przyjaźń od… 8 lat? Kto by tam liczył dokładnie. Ja nieodwracalnie kibic PCMasterRace, on PS4. Ja z wiecznie i żmudnie rozbudowywanym pecetem do gier, on z wiekową już „budą” biurową bo co rusz pojawia się pilniejszy od Playstation wydatek. I tak oto pytacie „dlaczego ten zestaw powinien trafić w moje ręce”. Odpowiadam: gdyż w poprzednim życiu byłem św. Mikołajem albo innym wielkanocnym zającem i czerpię autentyczną
#konkursmd

Od zawsze uważałem że MD był najlepszy napojem dostępnym na rynku. Najsłodszym, najciekawszym smakowo, z najfajniejszym kolorem. Wchodził idealnie do posiłków, jako drineczek w lato na działeczce przy grillu, czy jako zwykły napój gaszący pragnienie.

Moja praca jest delegacyjna, częste wyjazdy w najróżniejsze miejsca na świecie. I tak jak zawsze nie było to dla mnie zbyt miłe, rozłąka z dziewczyną, z rodziną i przyjaciółmi, tak zawsze jarał mnie fakt, że będę