Wpis z mikrobloga

#konkursmd Poniewaz pamietam do dzisiaj pierwszy łyk Mountain Dew, otóż było upalne lato i mialem 11, poszedłem do kolegi pograć na komputerze i po jakims dłuższym czasie grania zachciało mi sie pić i zapytalem go czy ma cos do picia. Kolega nalał mi zielony napój( w mojej głowie wtedy było wtf zielone picie, wow) i pamietam, że po wypiciu tej szklanki tak mi to zasmakowalo, że polecialem do domu po pieniądze od mamy i kupilem 2L MD i poszedłem znowu do kolegi grać ale tym razem z cudownym zielonym napojem.