Wpis z mikrobloga

Dochodzę do wniosku, że moja kotka pobiera ode mnie haracze.

Kiedy tylko usłyszy, że jestem w kuchni, zaraz przybiega i miałczy. Wcale nie jest głodna. Wystarczy dać jej choćby mikry kawałeczek kiełbaski i zadowolona odchodzi. To samo, jak się wraca do domu. Musi dostać swoje, dla zasady.

#kociesprawy