@jestemkierownikiem: jeden jest i to jaki... generalnie ja jestem w gościu autentycznie zakochany, wszystko co słucham to jest fajne, mija tydzień dwa i takie mleh... ostatecznie i tak wracam do Illenium. Ashes, Awake i w końcu Ascend... Nie wiem co mi się w głowie zacięło ale generalnie już od jakiś 2 lat jestem w stanie słuchać go non stop. "Sound of Walking Away" to już w ogóle mistrzostwo, w Ashes też
  • Odpowiedz