Felieton o absurdach dotyczących tzw. biletów rodzinnych: "Mała dziewczynka stojąca przed kasą kina (...) w Planet Cinema pyta mamę: "czy jeśli przyszłam z dwoma siostrami i z Tobą, ale bez taty to znaczy, że nie jesteśmy rodziną, nie dostaniemy tańszego biletu, znaczy, że nie idziemy na film?""

W czasie działania fabryki śmierci doszło do wielu nietypowych tam zdarzeń. Jednym z nich był legalny ślub więźnia z narzeczoną zza drutów. Zgodę wydał na to sam Himler. Po ceremoni odbyła się noc poślubna na terenie obozu. Artykuł przedstawia historię tego zdarzenia oraz o tragicznym końcu.