@KurtGodel: Hmm.. -_- Przypomniał mi ten jeden z wielu wzorcowych kadrów z "L'Eclisse" pewny genialny kawałek Leonarda Cohena, który mało kto może znać, a który przypadkiem miałem okazję przesłuchać na yt pewien czas po pierwszej projekcji filmu. Dla mnie - genialnie ktoś połączył tę delikatniejszą stronę sztuki filmowej Antonioniego i muzycznej Cohena.. Na chwil kilka mogłem oderwać umysł od ziemskiego gruntu. thx herr warum
@KurtGodel: W "True Romance" lepiej im się fartnęło. "Fikcja jest modna". Mi osobiście kojarzy się ta sielankowa scena ze starą, już, to 11 lat temu, sklejką filmowych, klasycznych nieco awangardowo, motywów filmowych katowickiego "Ronda Kultury" z podkładem muzycznym mało znanego duetu "Twilite" o tytule "Days Underwater". Swego czasu to byl ciekawy klimat, dotykający serca. Tak to pamiętam, bo sam film jednak fragmentami lekko niecierpliwił moją tolerancyjną postawę wobec jednak wydumanych ostatecznie
whazzaaaaa - @KurtGodel: W "True Romance" lepiej im się fartnęło. "Fikcja jest modna"...