Co będę się oszukiwał, jestem dziwadłem, rzuca się to w oczy, czy raczej ja sam podaje im to jak na tacy i nie chodzi mi tutaj o mój wygląd zaniedbany zewnętrzny. Kiedy jestem w pracy, to bardzo często z powodu znużenia i z przemęczenia zaczynam to swoje kretyńskie kontemplowanie, zdarza mi się mruczeć coś pod nosem, a kiedy przypomnę sobie coś, co sprawiło mi radość to się uśmiechnę i zawsze musi być, ktoś kto to dostrzeże. Wówczas przeszywa mnie to poczucie wstydu. Wstydzę się również moich napadów agresji, kiedy coś nie idzie po mojej myśli, albo tyczy się to złośliwości rzeczy martwych. Wówczas potrafię wydrzeć się na całą halę, lub szatnię (raz zdarzyło mi się coś takiego na ulicy). To moje zrąbane zachowanie tylko jeszcze bardziej pogłębiają mój obraz ekscentryka przed czterdziestką, który nie zdołał założyć rodziny.
The Doors - People Are Strange

Ludzie są dziwni, gdy ty jesteś dziwniejszy

Twarze są wstrętne, gdy jesteś sam

Kobiety wydają się być podłe, gdy jesteś niechciany
CulturalEnrichmentIsNotNice - Co będę się oszukiwał, jestem dziwadłem, rzuca się to w...
Co moja głowa to ja nie.. Mirasy dziś opiszę Wam mój jakże chory sen, do dzieła:

Akcja dzieje się nad jeziorem w upalny, letni dzień. Ludzie rozwaleni na ręcznikach, dzieciaki latają po plaży grając w berka. Ja wpatrzony w taflę jeziora oczekuję jakiegoś ważnego wydarzenia. Nagle z oddali słychać odgłos skrzydeł, ale taki na prawdę głośny, oczy unoszę do góry, a tam #!$%@? wieloryb (xD), ze skrzydłami rodem zapożyczonych od Butterfree z