Cześć! Od roku mam problem z pasmem biodrowo-piszczelowym (ITBS). Wcześniej nie wiedziałem, jak sobie z tym radzić, ale od maja sukcesywnie robię postępy i z nogą jest coraz lepiej. Kontuzja pojawiła się wskutek wcześniejszych mikrourazów, ale docelowo chcę wrócić do 100% sprawności. Wcześniej chodziłem do fizjoterapeutów na masaże (okres wakacyjny), rozciągałem, wzmacniałem mięśnie pośladkowe za pomocą minibanda i nie tylko. Generalnie z każdym kolejnym miesiącem ból jest coraz mniejszy w funkcjonowaniu codziennym,
@atonsic9: @adiczko: heh, ale sobie ładnie o mnie gadacie, już ja prawie zapomniałem o problemach z tym dziadostwem. Ogólnie w moim wypadku rolowanie nie dawało praktycznie nic. Odkąd pilnuję rozciągania niemalże codziennie (o ile była jakaś sensowna jazda czy bieganie), to nie mam żadnych problemów, ani z pasmem, ani z kolanami.
#itbs #kolanobiegacza Mirki i Mirabelki, od ponad 2 miesięcy mam problem z kolanem, prawdopodobnie ITBS. Ból pojawia się po 1,5 km biegania w kolanie, po zewnętrznej stronie lekko pod rzepką. Pózniej boli podczas wchodzenia po schodach itp. Zrobiłem sobie ponad miesiąc przerwy i bez zmian. Ktoś z Was przez to przechodził niedawno? Jakieś rady?
@stevemaster: Tak jak @PurpleHaze radzi, idź do konkretnego fizjo. Bo sam nie porozciągasz tak jak fizjoterapeuta to zrobi...
Ja miałem ITBS - przez 2-3 tygodnie liczyłem na to że samo przejdzie, w końcu postanowiłem wykorzystać namiary na fizjoterapeutę. Po pierwszej, bolesnej dość sesji bolało ale już czułem wyraźną poprawę. Po drugiej - mogłem już spokojnie biegać. Pół miesiąca później po ITBS nie było ani śladu.