W jednym z listów przesłanych do RJP zapytano o możliwość nadania dziewczynce imienia Truskawka:
Chciałabym prosić o Państwa opinię dotyczącą imienia, które chciałabym nadać swojej córce – Truskawka. Wiem, że jest ono nietypowe, ale biorąc pod uwagę występowanie imion Jagoda czy Malina, zastanawiam się, jakie mogłyby być przeciwwskazania do nadania imienia Truskawka.
Opinię przygotował prof. dr hab. Walery Pisarek:
(…) zgodnie z „Zaleceniami Komitetu Językoznawstwa PAN dla urzędów stanu cywilnego w sprawie nadawania imion dzieciom osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej” „Nie powinno się nadawać imion (...) pochodzących od wyrazów pospolitych, takich jakantena, bławatek, goździk, kąkol, sonata, sonatina itp.”. Do tej kategorii należałoby też imię Truskawka.
Co do wspomnianych przez Panią imion Jagoda i Malina wyjaśniam, że imię Jagoda jest traktowane jako pochodne od imienia Jadwiga, a imię Malina – jako pochodne od imion Amalia
  • Odpowiedz
Zauważyliście, że obecnie są trzy tendencje wśród rodziców na nadawanie #imiona swoim pociechom

1. Zakompleksieni -grupa ta to wszelakiego rodzaju Brajany, Maksy i Andżeliki silące się na zachód. Szerokie spektrum majątkowe (Andżelike można spotkać i w ZARZE i na wiosce po PGRowskie), ale niski kapitał kulturowy tych rodzin.

2. Szaraczki- wszelakiego rodzaju Bartki, Kamile, Grzegorze, Kasie- wyższa klasa niższa, normalni ludzie którzy nie chcą jakoś wychodzić przed szereg.

3.
@WesolyGrabarz: Brajan obchodzi imieniny 10 grudnia. W tym wypadku akurat przyjęte jest z angielskiego Bryana, więc ma sens. Ciekawi mnie czy jest takie polskie imię dla bachora, że nie ma go w kalendarzu imienin. Czy da się nadać takie imię dziecku?
  • Odpowiedz
Mój poprzedni wpis, miał na celu wyśmianie tego całego systemu grażyn i januszów, dżesik i colinów / miał na celu to, byśmy tak naprawdę parzyli na ludzi, a nie ich imiona. Bo powiedzmy sobie szczerze, z jakiej racji, ktokolwiek ma odpowiadać za imię swe, a znowu z jakiej racji, za imię rodzica? Przecież to jakby kiepsko logiczne, ja się nie zgadzam, by się z tego śmiać.

#rozkminy #imiona
Słyszałam już wiele niecodziennych imion i myślałam, że nic nie jest w stanie mnie już zadziwić, a jednak...

Śmieszkuję sobie ostatnio z koleżanką o beznadziejnych, aczkolwiek modnych imionach.
Tej koleżance urodziła się Nela, tamta ma Natana itd. I nagle wywiązała się mniej więcej taka rozmowa:
J- Ja
K - kumpela
@MasterSoundBlaster: @bauagan: @cielo: Słyszałem już Lion bodajże, (nie lajon, czyta się lion) i Noel...
Nie potwierdzam istnienia, mówię, co słyszę od rana. Znam też fabuły Szpitali, Ukrytych Prawd, You Can Dance i Greya (mimo, że nie czytałem książki ani nie byłem w kinie) itd. Codziennie od 7. do 10. te same tematy. Potem rozpoczynają się tematy jedzenia, a mnie strzela #!$%@?, bo jestem cały czas na
  • Odpowiedz
Kisnę XD Moja jakaś dziesiątego stopnia kuzynka urodziła dziecko. Chłopca. Cały czas powtarzała, że ma słabość do germańskich (?) imion, więc syna nazwała Sebastian. Niedokładnie tak to się pisze, co druga literka ma akcent i chyba jest -en na końcu. Ale najlepsze jak to się czyta XD

Seba'sztię.

No nie mogę z tego, jak ona sobie wyobraża przyszłe życie swojego syna?

No