Co się stało z pamięcią o Polakach ratujących Żydów w czasie Zagłady? Ratujących pod groźbą śmierci, wbrew drakońskim rozporządzeniom, wbrew „rozsądkowi”, wbrew niechęci sąsiadów, wbrew rozpowszechnionemu przekonaniu, że Żydzi są naszymi wrogami, co stawia ich poza granicą odpowiedzialności moralnej?
Co zrobiliśmy w Polsce z tym niezwykłym doświadczeniem? Niestety – zamieniliśmy w targowisko próżności, zaprzęgliśmy do politycznego rydwanu, uczyniliśmy orężem w walce z wyimaginowanymi wrogami. Ci, którzy ratowali















Komentarz usunięty przez moderatora