Z Magika i jego skoku można cisnąć bekę, chociaż dla mnie to najbardziej gówniane z gównianej części człowieka.
Sam położyłem lachę na ten rodzaj muzyki parę lat temu, po prostu wolę lata 80 i początek lat 90 w hh.
Jedno jednak mnie wkurza, delikatnie mówiąc. Nazywanie Magika miernym raperem. Ten człowiek w kawałku typowo psychodelicznym, pokazał tyle, że dzisiejsze raperskie spece jedyne co mogą to #!$%@?ąć audiotune i modlić się o sprzedaż.
Pshemeck - Z Magika i jego skoku można cisnąć bekę, chociaż dla mnie to najbardziej g...
@Pshemeck: Nie wiesz co siedziało w jego głowie. Nie sądzę, żeby się ogarnął. Jednak nie można mu zarzucić zabawy słowem i ukryte przekazy. Jak na swój wiek był bardzo doświadczonym człowiekiem i chyba te doświadczenia go zniszczyły. Nie wszystko możesz wypluć na mikrofon i przejść obok tego obojętnie.