Jako że dziś rocznica Powstania w Getcie Warszawskim, macie mirki, jeden z moich ulubionych wierszy:

W Rzymie na Campo di Fiori
Kosze oliwek i cytryn,
Bruk opryskany winem
I odłamkami kwiatów.
Różowe owoce morza
Sypią na stoły przekupnie,
Naręcza ciemnych winogron
Padają na puch brzoskwini.

Tu na tym właśnie placu
Spalono Giordana Bruna,
Kat płomień stosu zażegnął
W kole ciekawej gawiedzi.
A ledwo płomień przygasnął,
Znów pełne były tawerny,
Kosze oliwek i
Na parę miesięcy przeprowadziłem się do 160-tysięcznego miasta we Włoszech. Żadna #emigracja ani #pracbaza. Bardziej #edukacja. Jestem tu nowy, więc nie ogarniam jeszcze wielu rzeczy. Wynająłem mieszkanie w całkiem ładnym budynku. Okolica też wyglądała w porządku, a całe miasto z gatunku zadbanych, eleganckich i z klimatem. Mieszkanie jak na Włochy tanie, więc podpisałem umowę z uśmiechem na twarzy.

Cała moja wizja była zbyt piękna by mogła być prawdziwa :D W
virusman - Na parę miesięcy przeprowadziłem się do 160-tysięcznego miasta we Włoszech...

źródło: comment_Nzw0ixzgItvaqnBakAsIotcDbkg4zX1l.jpg

Pobierz