Na moim starym osiedlu był taki dziad podobny wiek jak tego, emerytowany milicjant, prowokował bójki, niszczył ludziom samochody gdy zaparkowały na "jego" miejscu, pobił kiedyś dzieciaka na placu zabaw.
Myślicie że siedział czy coś? Oczywiście że nie!
Miał stwierdzona jakaś chorobę psychiczną więc nigdy nie był odizolowany na dłużej niż kilka miesięcy! Natomiast sąsiad z klatki obok który nie wytrzymał i mu za**ał miał zawiasy za pobicie
( ͡°( ͡° ͜ʖ(
gdzie zgłosić dziada? gosc kazal mi jechac takim w trase