@NewBlueSky: "Dopesick" ma duże plusy - jest w dużej mierze na faktach i zostaje w głowie (i daje dużo do myślenia), kończysz serial i nadal przez jakiś czas wracasz do niego myślami - bardzo sobie coś takiego cenie (w porówaniu do serialowych fast-foodów, które oglądasz i zapominasz).

Dla mnie seriale powyzej tych 2-3 odcinków (czyli powyzej filmowego nakładu) powinny sprawiac wrazenie historii toczacej sie w nieskonczonosc, a chyba nie widzialem zadnego