@Pshemeck: to nie chodzi o tekst tylko o podkład. tamtejsza scena hip-hopolowych poznaniaków z tego słynęła, że robili rzewne podkłady muzyczne, które jeden względem drugiego się niczym specjalnie nie różniły pod kątem brzmienia. 18L w tym dominowali, ale Asceci ogólnie lub solo albo Owal/Emcedwa też tak potrafili (o Mezie nei wspominam, choć on popłynął najdalej w te rejony, ale pierwsza płyta była mimo wszsytko całkiem znośna) ;) Jak doszły do tego