Większość osób kojarzy I koncert fortepianowy b-moll, op.23, Piotra Czajkowskiego z dosyć charakterystycznego wstępu I części koncertu. Nie przeczę, ma coś w sobie. Jednak jeżeli chodzi o mnie, część druga, Andantino simplice - Prestissimo, bije pozostałe na łopatki ;) I tą częścią chciałbym się z Wami dzisiaj podzielić ;)

#czajkowski #muzykaklasyczna #muzyka
@Radkovv: jak już wczoraj wspomniałem odnośnie innego wpisu..o gustach się nie dyskutuje ;) rozumiem Twoje zdanie, akceptuje je...aczkolwiek osobiście wolałbym najpierw czegoś wysłuchać, żeby się wypowiadać ;)
Sztuka na dziś:

Piotr Czajkowski, I Koncert fortepianowy b-moll Op. 23, 1874-1875.

Czajkowski początkowo dedykował utwór swojemu przyjacielowi Mikołajowi Rubinsteinowi (pianiście i kompozytorowi, młodszemu bratu Antona Rubinsteina). On też miał być jego pierwszym wykonawcą. Kompozytor przedstawił efekty swojej pracy w Wigilię 1874 w Konserwatorium Moskiewskim. Rubinsteinowi koncert się nie spodobał (nazwał go m.in. banalnym). Zaproponował Czajkowskiemu poprawienie kompozycji zgodnie z jego radami, na co jednak Piotr Ilicz nie przystał.


W grudniu 1874