#ksiazki #cormacmccarthy #krwawypoludnik #western #tlumaczenie

Uffff, co za lektura, TLDR: warto, polecam(polecam spróbować, może się nie podobać, ale warto dać szansę, przynajmniej 2-3 rozdziały, dopiero wtedy zaskoczyła u mnie), tłumaczenie tak specyficznej książki zaskoczyło mnie pozytywnie.

Typie coś to tłumaczył(Robert Sudół), czapkę kombojską o niskim rondzie chylę przed Tobą. Niestety znam angielski na tyle, że przed przeczytaniem książki napisanej w tym języku mam... natręctwo? mus? sprawdzenia jej w oryginale. Czemu nie czytam całych po angielsku? Czasem czytam jak nie ma dobrego tłumaczenia, albo nie ma wcale. Trochę za słaby ten mój czytany angielski, by połykać w oryginale całe książki bez zmęczenia/mega powoli, ciągle sprawdzam słówka(szczególnie jak jest dużo których nie znam, np. western). Czytam kilka stron/czasem więcej tego i tego(EN/PL) i oceniam czy wersja PL się nadaje.
Mam wrażenie, że tłumaczenia "peakowały" w latach 80-90tych(ludzie którzy wtedy zaczynali kariery tłumacza do dziś tłumaczą wciąż są na wysokim poziomie).
RabarbarDwurolexowy - #ksiazki #cormacmccarthy #krwawypoludnik #western #tlumaczenie
...

źródło: AUG-DIG-IMAGES15

Pobierz
  • Odpowiedz
@smierdakow: też skończyłem to niedawno.
Mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony to jedna z tych książek które są na tyle skomplikowanymi i głębokimi dziełami, że zasługują na najwyższą ocenę. McCarthy bardzo się przyłożył, żeby dzieło było możliwie jak najbardziej autentyczne (tło, historia, wizja Ameryki i Meksyku w latach 1850~; co ciekawe, Glanton to postać historyczna, a sędzia Holden też pojawiał się we wzmiankach historycznych, choć McCarthy trochę podkoloryzował jego
  • Odpowiedz
@smierdakow: Proszę Pana o zaprzestanie wpisów na tagu, bo to jest kolejna książka, która po Pańskim opisie ląduje na mojej liście "do przeczytania".
Albo, po zastanowieniu, proszę swoją działalność tagową kontynuować, ale mieć na uwadze, że wpędza mnie ona w wir czytelnictwa.
  • Odpowiedz