Idąc przez rynek w #krakow podchodzi do mnie kobieta i zaprasza do nightclubu:
- Może Pan wejdzie, za 49 zł nieograniczona ilość drinków
- Nie dziękuje, idę coś zjeść, może pozniej
- To chociaż pan wejdzie na sok lub wodę
- Nie, nie nocuje jeszcze w krk zeby sobie posiedzieć w klubie do późnej nocy
Nie chciałem wyjść na chama i powiedzieć jej spier... wiec rzuciłem do niej tekstem.
- A może
Witam wszystkich, dzisiaj wrzucę wstęp do opowiadania o jednym z najbardziej "thug lifowych" dni mego życia, dnia w którym były tatuaże, naziści, alkohol, patologia motzno, walki grupowe gangsterów na pałki, czyste twarde narkotyki, dużo krwi no i obiecany Ford Ka oraz Karyny. Zapraszam wszystkich jak zawsze do tagu #kotwica a poniżej zapowiadana... zapowiedź ( ͡º ͜ʖ͡º)

(...) Gestapo! Gestapo! Gestapo! - niosło się po wilgotnych i pustych
Dzisiaj byłem u kumpla we Wrocławiu, dał mi się przejechać swoim Mercem c63 AMG po programie i wydechu - 500km here xD

Ale mam dla was #coostory i #truestory oczywiście. Stoję sobie na światłach koło dworca i podjeżdża czerwone Sejczento. Chyba zobaczył znaczek AMG na klapie bo zaczął katować Seja do odcinki i rzucać nam gniewne spojrzenia xD

My oczywiście beka bo w tym seju kółka 12 cali, zaciski hamulcowe z przodu
Mam dla was mireczki krotkie, acz prawilne #coostory:

Siedzę sobie w ławce ze znajomkiem, lekcja nudna, wywiązała się jakaśtam rozmowa. No i zaczynamy gadać o memach, a koleżka mówi: - Ostatnio mój ulubiony to ten, no... Pan z gór!

Ja takie dafak??? Ja arcybiskup smieszków z cesarstwa stuleji - mirko i nie wiem o co chodzi?

A on nagle - znaczy ten, pan ze stoku, wiedziałem, że coś z górami...

No
Ale jaja dzisiaj rano #coostory (tl;dr na dole)

Odwoziłem tatę o 5 rano, około 40km od domu, wracając przydarzyła mi się niezła heca. Jechałem przez krótki tunel gdzie dozwolone jest 70kmh, zacząłem doganiać jakieś BMW które jechało z 50 to hyc na lewy pas i wyprzedzam (dwupasmowa droga) a baran z BMW zajeżdza drogę, no to ja w hamulec. Po jeszcze kilku próbach myślę (a to #!$%@? ci w serce), zjechałem za
blisher - Ale jaja dzisiaj rano #coostory (tl;dr na dole)



Odwoziłem tatę o 5 rano,...

źródło: comment_HJDbOcMir3cBiQmxVR0brHJN3FpcJTSu.jpg

Pobierz
Mieliście kiedyś tak, że przez własną głupotę straciliście coś, co w zasadzie było już "wasze"?JA tak i podzielę się z Wami moją #coostory , a zarazem #realstory. Kiedyś wychodziłem z laską z lokalu, by udać się do mnie- w wiadomym celu (taki głupi, aczkolwiek całkiem ładny lachon, który spojrzeniem prosi o troszkę inteligencji). Na wyjściu była kobietka szukająca frajerów na róże po zawyżonej cenie. No więc mijamy ją razem z "moim"
#coostory #przegryw #cd z wczoraj - ciąg dalszy, którego - byłem pewien - nie będzie. A jest. Niestety. Bunkrów nie ma, i nie jest zajebiście.

część pierwsza http://www.wykop.pl/wpis/5792581/coolstory-fail-oj-mirki-odkad-wrocilem-do-domu-to-/

Byłem dobrej myśli. Przecież nic złego w sumie nie zrobiłem, koleżanka może być na mnie trochę zła, pewnie musiała się tłumaczyć tacie, no ale przecież to nie koniec świata. Wystarczy przeprosić, nie?

Dokładnie tak. Rano wszystko wytłumaczyłem, oczywiście kulturalnie zrzuciłem winę na moje poczucie
Szykuje się #eksperyment społeczny... Koleżanka (ta od duchów) twierdzi, że taki sam odstek kobiet interesuje się polityką jak mężczyzn. W związku z tym założyliśmy się, a metodą rozstrzygnięcia mają być nagrania (bez montażu) ankietowania określonej grupy osób z identycznego małego zestawu pytań dotyczących polityki.

Ona na serio myśli, że wygra #kobiecalogika xD

Gdybym zaczepił jakiegoś mikroba, a ten powie, że słyszał na mikrobie o akcji, to plusuje jego komentarze do końca roku
@Gadzinski: Sądze, że niezmontowany byłby bardzo mierny. Trochę to zapewne potrwa, a po co wrzucać "ta się nie nadaje...ale nuda...byliście wczoraj na tej imprezie?...aha...przeprzeszam pana! mog....eh...znowu" ;) zobacze co wyjdzie z tego, jeśli nie będzie wstyd pokazać, to nawet znalezisko bym zrobił