Mam dla was zabawną ciekawostkę. Jest to przykład jednostkowy i bynajmniej nie jest namową do zaprzestania tradycyjnego leczenia. W projekcie, w którym uczestniczę tworzymy modele do tworzenia opisów mri. W trakcie jednego spotkania ze specjalistą ze szpitala w wwa, dowiedziałem się, że w niektórych obszarach poprawność opisów dokonywanych przez radiologów nie przekracza 50%(!).
Osoba z mojej rodziny została zdiagnozowana jako pacjentka onkologiczna. Osoba robiąca usg w luxmedzie, opisała wynik w taki sposób, że zmiana, którą zobaczyła na 80-90% jest nowotworem złośliwym. Umówiliśmy ją na konsultację do specjalisty od konkretnej części ciała. A że trochę trzeba było czekać na wyniki, to oczywiście wrzuciłem zdjęcie (lub) sam opis do kilku modeli. I co? Każdy z nich ocenił zmianę jako łagodną lub wręcz nieistniejącą. Średnie prawdopodobieństwo złośliwości modele oceniały na max 5%.
@JamesJoyce: To wiadomka, że AI może opisywać. Cały bajer polega na tym, że idziesz do lekarza i potwierdzasz u konkretnego specjalisty. W AI co? Wrzucasz dwa razy?
Do tego lekarze mają odpowiedzialność, tak samo jak np. radcowie prawni, dlatego AI ich nie zastąpi, a ewentualnie może pomóc.
@JamesJoyce: teraz chuop zamiast słuchać lekarza będzie sobie w necie badał jego zdjęcia rentgenowskie xD Koniec Eldorado dla lekarzy obiboków, będą musieli zacząć się lekarze dokształcać po pracy ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Mam dla was zabawną ciekawostkę. Jest to przykład jednostkowy i bynajmniej nie jest namową do zaprzestania tradycyjnego leczenia. W projekcie, w którym uczestniczę tworzymy modele do tworzenia opisów mri. W trakcie jednego spotkania ze specjalistą ze szpitala w wwa, dowiedziałem się, że w niektórych obszarach poprawność opisów dokonywanych przez radiologów nie przekracza 50%(!).
Osoba z mojej rodziny została zdiagnozowana jako pacjentka onkologiczna. Osoba robiąca usg w luxmedzie, opisała wynik w taki sposób, że zmiana, którą zobaczyła na 80-90% jest nowotworem złośliwym. Umówiliśmy ją na konsultację do specjalisty od konkretnej części ciała. A że trochę trzeba było czekać na wyniki, to oczywiście wrzuciłem zdjęcie (lub) sam opis do kilku modeli. I co? Każdy z nich ocenił zmianę jako łagodną lub wręcz nieistniejącą. Średnie prawdopodobieństwo złośliwości modele oceniały na max 5%.
Minęło
Do tego lekarze mają odpowiedzialność, tak samo jak np. radcowie prawni, dlatego AI ich nie zastąpi, a ewentualnie może pomóc.