Mieszkam w dosyć małej miejscowości, około 5 tysięcy mieszkańców. Jakieś dwa lata temu, jedna z bogatszych i bardzo nadufanych rodzin otworzyła kawiarnię. Ceny tam są astronomiczne jak na tak małą miejscowość: 20 złotych za kawałek ciastka + kawa (mnie przynajmniej nie stać ( ͡° ʖ̯ ͡°) ). W mojej miejscowości jest też sobie kobieta, około 35 lat. Piecze ciasta okazyjnie, na komunie, urodziny itp., żeby sobie dorobić. Oczywiście,
Przychodzi licealistka do ginekologa.Ten rozpoczyna badanie i pyta:

-Ilu miała pani partnerów?

-Pięciu.No może sześciu

-To
  • Odpowiedz