#wonziu robił kiedyś lepsze filmy.


Kiedy nie było jeszcze tego gównianego streama z czatem opanowanym przez umysłowo upośledzonych gimbusów dużo przyjemniej się to oglądało. Doom Starców, walka z nałogiem, dobrze zmontowane filmiki z ciekawym komentarzem i nawet lamienie się tak w oczy nie rzucało.

A teraz widzę głównie szukanie jednej rzeczy przez 15 minut (#!$%@? z tym, że już 8 razy przeszedł obok, ba, nawet monit się na ekranie pokazał), podśmiewanie się
@ViZ_PL: I tak najbardziej wkurza mnie na czacie to nakłanianie Von Zaya do ciagłego grania w SC2 i FTL'a, by później ta sama gimbusiarnia jarała się robieniem kompilacji rage'y na tubie. "He he, wonziu gra w sc2, jest już rage, wbijać XDD" - nie wiem co w tym śmiesznego, bo w tym momencie niestety tylko traci się w oczach choćby takich osób jak ja, którzy śledzą jego materiały od czasów tvgry.
  • Odpowiedz
#!$%@?ę wykopalisko, tylko mirko. Dyskutuję z takim baranem pod znaleziskiem o śmierci polskiego żołnierza. "Dyskusja" to za dużo powiedziane, sprowadza się to dużo bardziej do 'hurr durr polacy okupanci, talibowie biedni, propaganda usa hurr, eot'. Ewentualnie "twoje zapatrywania mam w dupie (...) okupacja to okupacja". No i bądź tu mądry i pisz wiersze () #shitwykopsays #buldupycontent
@ciepol: Może. IMO dużo lepiej jest posiedzieć na dworze/iść na rower niż za wszelką cenę psuć sobie nerwy udowadnianiem innym, że nie mają racji - i tak w 99% mają to gdzieś.


Kiedyś nawet w komentarzach na onecie próbowałem ludzi przekonywać pod znaleziskami o Afganistanie i energetyce jądrowej. Cóż, byłem młody i głupi.
  • Odpowiedz
Tyle głupich ciuli na wykopie, którzy zakopują reportaż o Polakch które na widok kolesia który mówi po Angielsku/Hiszpańsku mają mokro i ogólnie opisującym to zjawisko zakopują tylko ze względu że są żałosnymi i zakompleksionymi mendami to już fest.

Same gróbe brzuchy tu siedzą i pierdzą w stołek, ja pie... wy nołlajfy :D

#buldupycontent ##!$%@?
Ej, kobiety, różowe paski i w ogóle, jak to jest, powiedzcie mi. Czemu zamiast powiedzieć np. dwa słowa "pozmywaj naczynia", wolicie nie mówić nic, żebyśmy się domyślili, że coś leży w zlewie, po czym same je zmywacie, po czym robicie co najmniej jednogodzinną awanturę jak to Wy #!$%@? w domu, a my się tylko obijamy, jakie z Was są męczenniczki i w ogóle co z nas za faceci.

Wiem, że strasznie generalizuję
Tak parę słów gorzkich żali na dobranoc... przykro mi się robi jak widzę ilu znajomych wyjeżdża za granicę i mimo, że mam tutaj pracę coraz bardziej zastanawiam się, czy jest sens tutaj siedzieć, gdzie mimo uczciwej i nie najgorzej płatnej pracy nie stać mnie na własne m2. Perspektywa spłaty kredytu na 30 lat też mi nie na rękę, bo wtedy będę tutaj totalnie uwiązany. I pomyśleć, że jeszcze jakiś czas temu byłem
@jantarka: niczym, mówisz o wyjątkowych sytuacjach, w ten sposób nie ma sensu prowadzić dyskusji. Na pewno rodzicom tutaj żyłoby się łatwiej, gdybym mógł ich dodatkowo wesprzeć finansowo. Na tą chwilę nie jestem w stanie, znajomi będąc za granicą są w stanie przesyłać pieniądze do Polski, żeby pomóc rodzinie.
  • Odpowiedz