@mcmlxxll: Dziwisz się? Starszyzna polskiego himalaizmu sama założyła sobie sznurek na szyję - a Hajzer poszedł w góry i też przepadł.

Nie wiem do końca o co chodzi, czy im się nie podoba ten cały Bielecki, ta cała inicjatywa - raport to zjadł z kosteczkami, a tu dalej jeszcze wyskakują takie rzeczy.

Broad Peak to ostatni sukces polskich himalaistów (gorzki jak cholera). Nikt o zdrowym umyśle nie będzie się już
  • Odpowiedz
#broadpeak

Alpiniści znieśli ciało sto metrów niżej i pochowali pod kamieniami. Jak zaznaczył Berbeka, cała operacja związana z transportem trwała sześć godzin i była ogromnie wyczerpująca.


- Niżej przenieść ciała Kowalskiego już się nie dało. To było niewykonalne, ponad ludzkie możliwości. Nigdy w życiu nie byłem tak zmęczony, tak osłabiony jak teraz. Działaliśmy w bardzo trudnych warunkach, przy silnym wietrze i śniegu po kolana. Po rozmowie z rodzicami Tomka ustaliliśmy,
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

5.VII.2013 ktoś w końcu na nich trafił:

Na podstawienie zdjęcia nie da się jednak stwierdzić w stu procentach, czy jest to Maciej Berbeka, czy Tomasz Kowalski, ponieważ znaczna część twarzy jest mocno oblodzona. Na to, że jest to któryś z Polaków, wskazuje charakterystyczny kombinezon, w jakie ubrani byli uczestnicy wyprawy Polskiego Związku Alpinizmu.

Krzysztof Wielicki, kierownik wyprawy na Broad Peak poinformował, że wyprawa tragarzy wysokościowych będzie chciała dotrzeć do ciała i pochować
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#broadpeak Od kilku tygodni interesuję się tym tematem, w marcu też obserwowałam newsy. Dziwne, bo w ogóle mnie nie jarają góry i takie tam. Ale sprawa interesująca, jakoś mnie ciągnie. Do dziś nie mam zdania o tym czy Bielecki i Małek to zimne dranie łamiące zasady ludzkiego himalaizmu czy po prostu dwóch z głową na karku, który przeliczyli szanse.

Ale ten wywiad po prostu mnie rozwalił. Żal i piana z
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach