@Lemoyable: wyglądało to tak, że źle przycinałem paznokcie, krawędzie rosły coś na wzór szpikulca i kuły skórę, czasem pojawiała się szarawa maź albo płyn, który oczyszczałem ranę wodą/maścią do odkażania ran
  • Odpowiedz
@Rostagma: Szarawa? Aa chodzi Ci pewnie o połączenie ropy i krwi. Powiem tak, też mi wrasta paznokieć, ale jestem uparty i sam sobie radziłem. Tamponady itp. dawały rezultat, aż w końcu opuchlizna zeszła i paznokieć się nie wbijał. Tyle, że na siłowni jakiś 100kg+ facet stanął mi stopą(a dokładnie piętą) akurat na tym palcu, to zaczęło się od nowa. U mnie właśnie jest ten moment doleczania. Jako, że się badźgałem
  • Odpowiedz
  • 399
K---a Mac, idę sobie ulica i napotykam przejście kolejowe. Rozglądam się, niby nic nie jedzie wiec przechodzę. Wtem jak znienacka zaczyna na mnie n-------c pociąg - nie wiem skąd się wziął, nie wiem k---a dokąd jedzie, ale jak zaraz nie zawine d--y z torów to zostanie po mnie tylko plama na zderzaku. Wiec co robię? Zajebiscie efektywny skok tygrysa w lewo. K---a, ten unik musialbyc naprawdę w c--j efektywny bo oprócz tego
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mactrix: Z tego co wiem, to chyba nigdy nie udało się uzyskać wyroku sądowego za tego typu zagrania. Raczej panuje pogląd, że piłkarz jest świadomy ryzyka jakie niesie za sobą gra w piłkę.
  • Odpowiedz