Listopad 2019 - Netflix Polska

W listopadzie rządy przejmują Olivia Colman (The Crown) oraz Timothee Chalamet (Król). Wielki powrót jednego z najwybitniejszych w historii twórców kina, Martina Scorsese. Zaczynamy też wprawiać się w świąteczny nastrój. Chyba nie mogło być lepiej!

https://upflix.pl/aktualnosci/listopad-2019---netflix-polska-2019-10-23

#netflix #netflixpl #upflix #vikings #irishman #thecrown #atypical

#upflixnetflix <= tag do obserwowania/czarnolistowania
źródło: comment_JVjAM6r1n90OPjF2UxrMmRBFOK1UuHgT.jpg
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@drlect3r: suits bylo fajne teraz telenowela, under the dome super, na podstawie S. Kinga, w temacie tego książek jeszcze jest super 11.22.63

Mi Sabrina sie bardzo podoba, Riverdale tez.

Stranger Things ofc
Punisher, Daredevil megaa
Broadchurch bardzo mocne
Better Call Saul, po Breaking Bad, lepsze imho nawet niz BB

Z filmów w szkolnym klimacie "do wszystkich chłopców których kochałam" i"kissing booth"
Timeless fajny motyw, chociaz serial nie jest wybitny, ale mocne
7 tytułów dodanych w Netflix Polska | Nowe odcinki Atypowy | Iron Fist | Telefonistki

Nowe tytuły w ofercie Netflix Polska:
+ City of Joy (2018) [+audio, napisy] link
+ Nowa generacja (2018) [+audio, napisy] link
+ Pierwszy i ostatni (2018) [6 odcinków] [+audio, napisy] link
+ Rings (2017) [+audio, napisy] link
+ Sierra Burgess jest przegrywem (2018) [+audio, napisy] link
+ Super Wings (2017) link
+ The Most Assassinated Woman in
źródło: comment_OiiMPaUfd7guQzKitBvt5641Z9kPkaHe.jpg
Postanowiłem podsumować wszystkie warte uwagi #seriale, które kiedyś obejrzałem i, które pamiętam. Jestem pewien, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Pominę produkcje, które są szeroko znane, czyli Rick and Morty, Breaking Bad, Narcos itd.
Zacznijmy od #netflix

#bigmouth całkiem zabawny serial o dorastaniu, czasem próbuje być zbyt wulgarny na siłę, ale ogólnie 7+/10 mogę mu dać.

#fisforfamily Bardzo dobry serial, którego akcja dzieje się w latach 70 i, który przedstawia
@Bartoni: co do Atypowego, zgadzam się. Bez żadnych wybuchów, pościgów i supermocy zaciekawił mnie od początku do końca. Dobrze poprowadzony i przede wszystkim przekonywująca gra aktora odpowiedzialnego za główną rolę.

The end of the fucking word - to chyba zachodzi pod sztukę nowoczesną, nie zaciekawił, nie był w ogóle autentyczny. Sztuka dla sztuki trochę