@lakfor: a tak konkretnie to gdzie w UK? ja siedzę w Szkocji i jak na razie nie widziałem jakiś większych problemów - przez chwilę nie było w ASDA ale pełno w Lidlu i Aldim w TESCO zresztą też Najbardziej chyba problem ma ASDA - zresztą się nie dziwię ceny idą w górę a rolnicy dostają to samą kwotę od kilku lat... każdy by się wk..rwił
  • Odpowiedz
#uk #emigracja #asda #zakupyonline
Klienci asdy oburzeni, gdy zamiast indyka Asda dostarczyła zamienniki od czapy np wieprzowinę https://www.cornwalllive.com/whats-on/shopping/asda-statement-over-turkey-substitutions-3677577

Można się śmiać, ale w sumie rozumiem ludzi. Masz do przygotowania obiad dla całej rodziny, potrzebujesz 3kg indyka a tu przychodzi kawałek piersi z indyka czy polędwica wieprzowa.

Z tego właśnie powodu tj duża ilość zamienników czy brakujących rzeczy, przestałam zamawiać online z Asdy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@asique: kluczowe składniki dań to chyba lepiej osobiście zamawiać. Co roku jakieś cyrki są z dużymi marketami. Rok temu pamiętam, że Tesco sprzedało ileś tam zapsutych indyków i też płacz był o to.
  • Odpowiedz
  • 0
@adekad: Kluczowe to chyba najlepiej do dobrego rzeźnika czy warzywniaka. Niemniej ludzie robią zamówienia na ileś tygodni naprzód. Morrisons z którego zamawiam, wielokrotnie mi przypominał o skończeniu zamówienia.
Ale im rzadko się zdarza nie dostarczyć. Natomiast asda to porażka. Każde zamówienie to substytuty lub brakujące
  • Odpowiedz
@BlackTabby: bardzo fajnie, Polskie produkty obok przecenionych produktów - widać, że przemyślane. Polacy bardzo często kupują rozsądnie i ekonomicznie, nie lubią tez marnotrastwa więc jest pewność, że produkty się nie zmarnują :)
  • Odpowiedz
@sorek: Pierwszego obiadu, który zrobiłam w życiu, nie chciały zjeść nawet dzikie, wygłodzone koty z podwórka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Generalnie jednak jestem za unikaniem jedzenia z nie wiadomo czego, sosów z proszku itd. Nic nie narzucam - ale to serio nic trudnego.
  • Odpowiedz
Dzisiaj zakupiłem zieleninę, która ostatnio wygrała wykopowy plebiscyt na witaminki (rukiew wodna / watercress): £1 za 85g. Teoretycznie mało, ale zobaczymy na ile starczy... Z racji braku zwykłych, dokupiłem też pełnoziarniste tortille: 4 paczki po 8 sztuk za £4. Trochę droższe i mniejsze, ale JAK PACHNĄ! Coraz bardziej przekonuję się do robienia zakupów w #asda, zamiast w #tesco, bo zauważam coraz lepszy wybór i ceny.

I coś co może zainteresować osoby, które podobnie jak ja (#astma) mają jakąś przewlekłą chorobę. Odebrałem dzisiaj moją dwumiesięczną dawkę leków, która kosztowała mnie okrąglutkie £0. W znakomitej większości w Szkocji nie płaci się za leki na receptę.

Dzisiaj: £5,
@Solitary_Man: "Kupowałem" dużo różnych leków, od przeciwbólowych, po antyhistaminowe i kortykosteroidy: £0.

@ggggunit: Nie, jakoś wystarcza mi alko ;-) W Holandii jak byłem to kupiłem sobie dwa razy zioło, ale za drogo mnie to kosztowało - samo zioło niedrogie, ale zjadałem do niego jedzenia na cały tydzień prawie - taka gastrofaza ;-)
  • Odpowiedz