Jak w państwie anarcho-kapitalistycznym zatrzymać grupę zorganizowanych jednostek chcących posiadać monopol jednego produktu - procesory, bankowość - bądź wpływać na kulturę danego kraju?

Gdyby wystąpił hipotetycznej grupy religijnej która skupiłaby się na jednym aspekcie gospodarczym, tj. mamy zbiór osób o poglądach religijnych które dążą do nepotyzmu w jakiejś części gospodarki, czy takie państwo ma szanse ich zatrzymać czy trzeba kogoś w rodzaju Andrew Jacksona i Wojny z Bankami?

Jaka philia tj. jaka przyjaźń
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 62
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rfree: @rfree: Najpierw warto szkolić ludzi, że wolny rynek nie oznacza od razu idealnej konkurencji. A większość, niestety tak myśli.
Nie ma nigdzie idealnie wolnego rynku: Hong-Kong, czy Singapur to kraje które ograniczają interwencjonizm do minimum, ale nie są idealnie wolno rynkowe.
Ludzie pierdzielą później głupoty o Singapurze, gdzie państwo kontroluję np. politykę mieszkalną/ilość studentów medycyny, czy też Hong-Kongu gdzie masz pełno zakazów, a do szkoły trzeba obowiązkowo
  • Odpowiedz
No siema #ankap #anarchokapitalizm #wolnyrynek i #nieprzyjacieleniewoli szukam jakiegoś wykopka ankap który interesuje się informatyką w celu testowania pewnego projektu związanego z decentralizacją i wolnością.

Sam jestem programistą m.in. walut wirtualnych "jak #bitcoin" (ale akurat ten projekt nie koniecznie tego dotyczy akurat :)

Potrzeba z pół godziny czasu teraz i potem pewnie za tydzień, zobaczymy jak to się rozwinie.
Zainteresowanych proszę
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach