12. Kollektiv Turmstrasse - Last Day (David August Revision)
Na tegorocznym #audioriver zagości David August i warto tam wtedy być.
David miał 24 lata (jeśli się nie mylę), kiedy otworzył tym remiksem swój set na berlińskim Boiler Roomie. To jeden z tych przypadków, który u 23-letniego mnie wywołuje myślenie w stylu "że też ja nie siedziałem przy pianinie od dzieciaka". W elektronice bardzo łatwo popaść w oklepane schematy. Chyba każdemu się już przejadło lo-fi w housie i lo-fi wszędzie indziej. A razem z nimi wszystkie utwory, gdzie nic się nie traci przewijając od razu pierwszą połowę.
Są
Na tegorocznym #audioriver zagości David August i warto tam wtedy być.
David miał 24 lata (jeśli się nie mylę), kiedy otworzył tym remiksem swój set na berlińskim Boiler Roomie. To jeden z tych przypadków, który u 23-letniego mnie wywołuje myślenie w stylu "że też ja nie siedziałem przy pianinie od dzieciaka". W elektronice bardzo łatwo popaść w oklepane schematy. Chyba każdemu się już przejadło lo-fi w housie i lo-fi wszędzie indziej. A razem z nimi wszystkie utwory, gdzie nic się nie traci przewijając od razu pierwszą połowę.
Są
Dzisiaj mniej o muzyce, a więcej o tym skąd ją znam, bo znam tę piosenkę od pierwszego roku studiów.
Do dzisiaj od Wild Nothing znałem tylko ten utwór, bez sprawdzenia chociażby reszty płyty z Shadow. Kończę właśnie studia i po raz n-ty wylądowałem na YT w poszukiwaniu dream popu. I właśnie ta płyta pojawiła się w proponowanych, więc w końcu ją przesłuchałem i nie zawiodłem się.
Fajne