Nigdy nic tu nie piszę, bo jestem obserwatorem i czytelnikiem. Niestety użytkownicy portalu jak zwykle nie zawiedi. Ilość hejtu i niezrozumienia dla kierowców przymusowo zatrzymanych w UK jest porażająca. Może w skrócie to opiszę, bo tkwię trzecià dobę na nieczynnym lotnisku: 1. Praktycznie każda poważna firma jezdzi do UK na terminowych kontraktach. Te mityczne 4€ za 1km na giełdach to złote strzały dla dziadtransow, którzy zatrudniają prawosławnych Ukraińców. 2. Kierowca nie wybiera sobie zleceń. Jeżdżę gdzie mi karzą. 3. Kierowcy traktowani są jak zakładnicy. Nie zrobisz testu na covid- nie wyjedziesz z UK. A testów nie ma. 4. Warunki sanitarne są złe. Nie ma bieżącej wody, beczkowozow i pryszniców. Dostajemy wodę w butelkach 500ml i ciepłe mierne przekąski. Ludzie stoją w kolejach po 100-200 osób... 5. Nikt się nami nie interesuje. Nie ma żadnych informacji.
@Gt220: nawet jakby jakis Polak chcial Cie wziac na swieta do siebie to i tak zestawu nie zostawisz. Ta bezsilnosc jest przygnebiajaca nawet dla mnie, ktory jezdzi na wyspach wokol komina. Trzymaj sie.
Opublikowane na fb zdjęcie argentyńskiej policjantki, która słysząc płacz głodnego dziecka w szpitalu postanowiła je nakarmić własnym mlekiem zdobyło dość dużą popularność. Tak przy okazji - Mleko jej się pojawiło jako reakcja instynktowna na płacz? Bo ponoć nie ma własnych dzieci do karmienia. #karmieniepiersia #policja #szpital #dzieci
@arczer: tak, czesto jak jedna matka miala wiecej mleka niz druga, to mogla swoje i cudze dziecko wykarmic. ale nie taka baba z ulicy co przystawia dziecko do piersi jak do kranu
Kochani! Wpadłam na pewien pomysł - trochę późno, ale wpadłam! Pomysł pociąga jednak za sobą przymus wyznania. Mój Tata ciężko choruje na nowotwór złośliwy (nosogardła), z przerzutami. Przed nim kilka ciężkich cykli chemioterapii i naświetlań. Pomyślałam, że moglibyśmy razem stworzyć dla niego coś pięknego, tj. filmik z pozytywną energią. I tutaj prośba do Was: kto chciałby się dołączyć, niech podeśle mi w prywatnej wiadomości lub na marla.terhoven@gmail.com krótki, powiedzmy do 5 sekund
Wczoraj screen z gry Call of Duty 2 z pozdrowieniami z Carentanu (czy z Carentan - jak kto woli) miał spore zainteresowanie w postaci plusów. Kilka osób skomentowało, że chętnie pograłoby w multiplayera. Może dałoby radę coś zorganizować? Jakiś serwer? Jest ktoś, kto ma jakieś pojęcie o tym? Byłoby spoko pograć we własnym gronie w wolnym czasie. Postaram się zaraz zawołać plusujących, żeby zbadać zainteresowanie. Zapraszam do dyskusji.
Cześć! Od dłuższego czasu się zastanawiałam, czy powinnam napisać ten list, ale ryzyk-fizyk. Na szczęście jestem na tyle śmiała, aby spróbować :) Ogólnie jestem bardzo wygadaną osobą (co nie oznacza, że nie umiem w odpowiednich sytuacjach trzymać języka lub pomilczeć w spokoju). Po prostu nie wiem, co jest dla Was najważniejsze i jaki temat powinnam rozwinąć.
Faceci to wzrokowcy, więc zacznę od wyglądu, abyście dalej nie tracili swojego cennego czasu przeznaczonego na mirkowanie :) Jestem niezbyt wysoką dziewczyną (170cm), brunetka (chociaż planuję zmienić kolor na rudo-brązowy), niemiłosiernie blada z dużymi, zielonymi oczami, symetryczną twarzą i wysportowaną sylwetką (nie wyglądam jak modelka z insta ale też nie jak standardowa mirabelka – ćwiczę z ciężarami…dużymi…także tak jakoś wyszło, że jestem szersza od w tyłku, udach i trochę w barkach). Nie wiem, czy coś mnie wyróżnia na tle innych mirabelek. Ponoć mam bardzo ładną twarz. Dla mnie wygląda normalnie :) Nie uważam siebie za wcielenie piękna ale też nie totalną brzydulę :) Co do stylu – jestem uzależniona od sukienek, a obecna aura raczej nie sprzyja ich noszeniu…a tym bardziej jeżdżeniu w kiecce i szpilkach na rowerze xD (chociaż się zdarza, ale tylko latem). Zwykle zarzucam na siebie koszulkę, jeansy i jadę do pracy. Po niej lubię wyglądać jak kobieta (czasem muszę się pojawiać na produkcji, więc po jednej dowcipnej „skardze” u dyrektora, że przeze mnie ludzie nie mogą pracować xD, staram się nie wyróżniać z tłumu…heh…jak na Mirko. Mojego #pokazmorde nie zobaczycie ;) Nie jestem atencyjna.
@kopek: @h_poirot: Ale właśnie fajnie to napisała! Właśnie przejrzałem ten tag i w porównaniu do innych uczestników zabawy to przynajmniej dziewczyna się wysiliła. ( ͡°͜ʖ͡°)
Kiedy to piszę, u mnie, jest siódma rano. Od półtorej godziny zagniatam i formuje chleby. W czasie pracy naszła mnie refleksja jak bardzo w ostatnim roku zmieniło się moje życie. W poprzednie święta nawet bym nie pomyślał, że tak to będzie wyglądało. Wiedziałem, a raczej przeczuwałem, że ten rok będzie dla mnie rokiem zmian ale żeby aż takich?
Wszystko zaczęło się od ścięcia włosów. Serio. Nie miałem jakiegoś kuca po pas, jednak zawsze nosiłem dłuższe włosy. Postanowiłem to zmienić, a zmian nie lubię, nie cierpię, nie przyjmuję, można nawet powiedzieć, że zmianami gardzę. Jednak ta wbrew pozorom prosta czynność, pociągnęła za sobą resztę. Złożyłem wypowiedzenie, spakowałem się i wyjechałem, a raczej wyjechaliśmy. Razem z żoną obróciliśmy nasze w miarę spokojne życie, stagnacyjne wręcz, o 180 stopni. Postanowiliśmy wyjechać na rok, odłożyć odpowiednio dużo środków aby na spokojnie otworzyć swoją firmę i wrócić. Po kilku miesiącach stwierdziliśmy jednak, że to nie ma sensu. Że emigracja nam się podoba, że daje nam dużo lepsze perspektywy i możliwości. Że teraz to już nie wiemy czy szybko wrócimy, że w sumie to możemy mieszkać wszędzie.
Ostatnio, pół żartem, pół serio, mówię wszystkim, że emeryturę to ja spędzę w Portugalii. Kiedyś sobie nie wyobrażałem, że jak to, przecież dom to tylko na ukochanych Mazurach, starzejemy się tam gdzie się urodziliśmy, tak musi być i basta. No jeszcze przecież mama. No kto jej pomoże na starość. No ale podejście mi się zmieniło. Moja mama w którejś rozmowie stwierdziła, że ona na starość to sobie zamieszka w domu spokojnej starości gdzieś nad morzem, bo czemu nie skoro morze lubi. Że jak będzie stara to się dzieciom na głowę pchać nie będzie, bo tylko przez nią zwariujemy, "Synku przecież starzy ludzie to marudy. Po co się na wzajem mamy męczyć". Ja z kolei stwierdziłem, że nie wiem gdzie będę za 30 lat. Jeszcze rok temu roznosiłem listy, a teraz jestem w Anglii. Kto wie jak się wszystko rozwinie? Nikt. Po co się ograniczać.
Szanuję ( ͡°͜ʖ͡°) Tak w ogóle, to jesteś tutaj chyba jednym z najbardziej lubianych mireczków, a ja się wcale nie dziwię się. Zawsze dobrze się Ciebie czyta. Wesołych :)
Dopadła mnie dziś listonoszowa nostalgia. Może to wpływ zbliżających się świąt, może to przez spacer o szóstej rano, mgła która spowiła świat też nie jest bez winy.
Cały dzisiejszy poranek rozmyślam nad czasem jak byłem listonoszem. Okres ten wrył się w moją duszę bardzo mocno i zostanie ze mną już na zawsze.
Właśnie odebrałam paczkę od @ameliniowyguzik ! Jestem mega szczęśliwa! Współczułam osobie, która mnie wylosuje z racji mojego upośledzonego układu autoimmunologicznego, bo zadanie nie było łatwe (zero alko i słodyczy). Nie wiem jakim cudem trafiłeś z książką, bo właśnie przechodzę na adaptację keto i należę do grupy założonej przez autora tej publikacji! Spotify przyda się na siłkę podczas rzucania sztangą! Akurat miałam też sobie kupić olejek, aby zrobić peeling xD List mnie
@KaWuSia89: Jak mogłaś wątpić w umiejętności stalkingu bordowych użytkowników tego portalu. ( ͡°͜ʖ͡°) Co nie, @ameliniowyguzik? ( ͡º͜ʖ͡º) Ta wyszukiwarka Michaoogle jest całkiem dobra. ( ͡°͜ʖ͡°)
Cześć! Zapraszam do kolejnego wpisu z cyklu #webstuff!
⓿ W pełni darmowy plugin do Wordpressa, który znacznie ułatwia budowę strony poprzez przeciąganie gotowych elementów w wybrane miejsca szablonu. http://gettailor.com
❶ Aplikacja przez przeglądarkę, która umożliwia wykonywanie zapytań #sql i przedstawienie wizualizacji
Ostatnio podawałam informację klik Patryczek znalazł Dawcę i ma szansę na życie. Dodawałam również znalezisko o Weronice, poznałam ją osobiście. Niestety nie doczekała na swojego Dawcę :-( Odeszła od nas wczoraj ok godziny 20, w swoim domu, wśród Rodziców i najbliższych. Proszę rejestrujcie się jako potencalni Dawcy Szpiku, niektórzy nie mogą długo czekać na swojego Bohatera :-(
Pozwolę zawołać plusujących wpis bo widziała, że ludzie się rejestrowali po
@balatka: Przykro mi, miala na pewno jeszcze wiele checi do zycia, planow... Co rodzice teraz przezywaja... Jestem juz od jakiegos czasu w bazie dawcow i kazdemu polecam- sprawna procedura i moze dzieki Wam ktos nie bedzie przezywal tragedii!
@balatka: #!$%@? mać może zmarła przez moje lenistwo ;/ tyle razy sobie obiecywałem, że pójdę oddam ten #!$%@? szpik i nadal tego nie zrobiłem :( czuje się winny jej śmierci. Minusujcie mnie gdziekolwiek mnie zobaczycie, zasługuję na to :(
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Sprawa jest dość poważna.. Zaginął polski kierowca ciężarówki, który miał dzisiaj wrócić z Hiszpanii.. Jechał białym Mercedesem MP3 z niebieską naczepą bez reklam. Nr rejestracyjne ciężarówki to ST 3986F, a naczepy ST1043H. Samochód nie ma GPS'u wiec powstał problem. Ostatnia rozmowa z jego żona była około 20:30 w niedziele z okolic jonquera według prawideł dziś powinien być w kraju natomiast ostatni nr na jaki dzwonił to nr alarmowy na policję w okolicach
@Zawod_Syn: juz napisalem kiedys ze wali mnie czy bylo czy nie, jesli chodzi o zaginionych nawet setna informacja moze pomoc i dopóki starczy mi sil bede wrzucal
@Duzy_Kotlet: jak tylko bede cos wiedzial a pewnie info bedzie to zawolam
Opowiem dziś o Kazimierzu, pseudonim "Dziki", 63-letnim (?) operatorze koparki kołowej. Normalnie człowiek legenda, człowiek demolka. Porywczy i bezpośredni. Najlepszy do robótek typu wykop, zakop, wyburz, rozjedź, rozładuj, załaduj. Legenda głosi, że w czasach, kiedy jeszcze Kaziu spożywał alkohol, wywrócił koparkę. Dla zielonych w temacie, koparkę jest naprawdę ciężko wywrócić, jeśli nie sterczy gdzieś na skraju wysokiego wykopu. Przedstawiam kilka anegdotek z nim związanych. Czy będą śmieszne czy nie, to już sami ocenicie. Mnie ten człowiek rozbraja każdego dnia.
@piornik_z_sarenka żeby mojemu ojcu się chciało w netach opowiadać co on na budowach przeżył (majster od zbrojarzy). Np. 1. słynna kradzież dźwigu w wawie co go tvn znalazł koło jakiejś stodoły. Dzwoni rano do gościa żeby przyjeżdżał z dźwigiem a ten że nie ma go ze mu ukradli i że jedzie go na Ukrainę szukać. 2. Dzwoni do mnie rano i mówi odrazu "no dawaj tu #!$%@? tego kejsa" se myślę
1. Praktycznie każda poważna firma jezdzi do UK na terminowych kontraktach. Te mityczne 4€ za 1km na giełdach to złote strzały dla dziadtransow, którzy zatrudniają prawosławnych Ukraińców.
2. Kierowca nie wybiera sobie zleceń. Jeżdżę gdzie mi karzą.
3. Kierowcy traktowani są jak zakładnicy. Nie zrobisz testu na covid- nie wyjedziesz z UK. A testów nie ma.
4. Warunki sanitarne są złe. Nie ma bieżącej wody, beczkowozow i pryszniców. Dostajemy wodę w butelkach 500ml i ciepłe mierne przekąski. Ludzie stoją w kolejach po 100-200 osób...
5. Nikt się nami nie interesuje. Nie ma żadnych informacji.