- 0
Mireczki za ile mogę sprzedać Fujifilm X-T20 + kit 18-55 mm na rocznej gwarancji? Przebieg 728 shotów. Stan w zasadzie idealny.
#fotografia #aparat
#fotografia #aparat
- 871
pamiętacie skrzypiący śnieg pod butami? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 0
@szczebel: Bo dirty bomb było trudne. A teraz gry nie mogą być trudne. Zobacz to na przykładzie gier BR. Bum zaczął się od PUBG, teraz na topie jest COD ze swoim trybem BR, który ma na maxa uproszczoną rozgrywkę. Z reszta remake ET przyjąłby się w momencie kiedy na rynku był głód drugowojennych strzelanek. Potem dostaliśmy COD'a WWII z całkiem przyjemnym trybem WAR, który został porzucony przez twórców bo był
- 0
@RandomowyMirek: Bo dirty bomb było trudne. A teraz gry nie mogą być trudne. Zobacz to na przykładzie gier Battle royale. Bum zaczął się od PLAYERUNKNOWN'S BATTLEGROUNDS, teraz na topie jest Call of Duty ze swoim trybem Battle royale, który ma na maxa uproszczoną rozgrywkę(Łatwiejszy system zbierania itemów itd.). Z reszta remake Enemy Territory przyjąłby się w momencie kiedy na rynku był głód drugowojennych strzelanek (około 2017 roku). Potem dostaliśmy Call
- 0
Mirki pytanie
Moja różowa pracuje w salonie fryzjerskim - umowa o pracę. Szefowa nie chce jej wypłacić postojowego. Co robić? Kręcić małysza i zgłaszać do pipu?
#prawo #pytaniedoeksperta #koronawirus
Moja różowa pracuje w salonie fryzjerskim - umowa o pracę. Szefowa nie chce jej wypłacić postojowego. Co robić? Kręcić małysza i zgłaszać do pipu?
#prawo #pytaniedoeksperta #koronawirus
- 0
@Ogar_Ogar: nie wiem. Chyba stąd, że każdy jak mantrę powtarza, że zgłosi coś do pipu.
- 0
@JakTamCoTam: tak jest chamska. Mówi, że art. 81 kp jej nie dotyczy. Pracy w biznesie przed epidemią było dużo. Nie była skazana na ten jeden salon.
@Adolf_Dolas: dlaczego?
@Adolf_Dolas: dlaczego?
- 227
Hej Mirki może mi ktoś wyjaśnić o co tutaj chodzi? Na taki totem ze zwierzęcych czaszek, przymocowanych do drzewa można się natknąć w lesie, okolicach Zegrza, niedaleko Warszawy. Nie wiem kto i po co takie coś stworzył, ale wygląda dosyć przerażająco. Więcej zdjęć na moim Fotoblogu Tutaj
Zapraszam do obserwowania mojego tagu #szaryburekfoto pod którym wrzucam zdjęcia z miejsc opuszczonych.
Mój Fanpage / Instagram
#fotografia #opuszczone
Zapraszam do obserwowania mojego tagu #szaryburekfoto pod którym wrzucam zdjęcia z miejsc opuszczonych.
Mój Fanpage / Instagram
#fotografia #opuszczone
#anonimowemirkowyznania
Opowiem wam o tym, jak będąc failed normie znalazłem dziewczynę i dzięki tylko pomocy mojej koleżanki z wykopu ona jeszcze mnie nie zostawiła. Ale od początku.
W tym roku zacząłem studia zaoczne. Nigdy dotychczas nie miałem dziewczyny z prawdziwego zdarzenia, byłem aspołeczny, praktycznie nie potrafiłem odzywać się wśród ludzi.
Jednak już pierwszego dnia na uczelni w oko wpadła mi pewna dziewczyna - wspomniana koleżanka z wykopu ocenia ją jako 6/10, ale mi naprawdę się spodobała. Napisałem do niej w tygodniu na fb. Dzięki poradom mojej internetowej znajomej, której podsyłałem niemalże każdą jej wiadomość do przeanalizowania (już chyba masz mnie dość Kamila( ͡° ͜ʖ ͡°)) o dziwo udało mi się zaprosić ją na randkę, potem spacer... Zostaliśmy parą w ubiegły weekend. I tutaj zaczęło odzywać się moje #!$%@?. W momentach, gdy moja znajoma nie może pomagać mi w rozmowie przez messenger, ja kompletnie nie wiem co mogę pisać do mojej dziewczyny, jak się zachowywać wobec niej. Jeżeli coś tylko zrobię nie po jej myśli, z automatu najchętniej padłbym na kolana i ją przepraszał, ciągle myślę czy nie jest na mnie zła jeśli nie odpisze dłużej niż 5 minut. W drugą stronę natomiast jest zupełnie odwrotnie - jeżeli ona zrobi coś nie tak, ja staram się to ignorować i znosić, żeby nie doprowadzić do ewentualnej awantury.
Doszło nami do pierwszego seksu... A raczej doszłoby, gdyby nie to, że przez wieloletnie ogladanie porno nie chciał mi stanąć. Ona jednak zrozumiała to i chce dać mi szansę. Ale ja wiem ze wtedy znowu będę miał problem, więc odwlekam to jak mogę.
Ona chyba zaczyna dostrzegać moje #!$%@?, daje się to wyczuć. Szczerze? Bardziej się tylko teraz martwię, żeby ode mnie nie odeszła, wypytuje ją ciągle z kim wychodzi itp... Sam widzę, że przesadzam, ale strach przed odrzuceniem
Opowiem wam o tym, jak będąc failed normie znalazłem dziewczynę i dzięki tylko pomocy mojej koleżanki z wykopu ona jeszcze mnie nie zostawiła. Ale od początku.
W tym roku zacząłem studia zaoczne. Nigdy dotychczas nie miałem dziewczyny z prawdziwego zdarzenia, byłem aspołeczny, praktycznie nie potrafiłem odzywać się wśród ludzi.
Jednak już pierwszego dnia na uczelni w oko wpadła mi pewna dziewczyna - wspomniana koleżanka z wykopu ocenia ją jako 6/10, ale mi naprawdę się spodobała. Napisałem do niej w tygodniu na fb. Dzięki poradom mojej internetowej znajomej, której podsyłałem niemalże każdą jej wiadomość do przeanalizowania (już chyba masz mnie dość Kamila( ͡° ͜ʖ ͡°)) o dziwo udało mi się zaprosić ją na randkę, potem spacer... Zostaliśmy parą w ubiegły weekend. I tutaj zaczęło odzywać się moje #!$%@?. W momentach, gdy moja znajoma nie może pomagać mi w rozmowie przez messenger, ja kompletnie nie wiem co mogę pisać do mojej dziewczyny, jak się zachowywać wobec niej. Jeżeli coś tylko zrobię nie po jej myśli, z automatu najchętniej padłbym na kolana i ją przepraszał, ciągle myślę czy nie jest na mnie zła jeśli nie odpisze dłużej niż 5 minut. W drugą stronę natomiast jest zupełnie odwrotnie - jeżeli ona zrobi coś nie tak, ja staram się to ignorować i znosić, żeby nie doprowadzić do ewentualnej awantury.
Doszło nami do pierwszego seksu... A raczej doszłoby, gdyby nie to, że przez wieloletnie ogladanie porno nie chciał mi stanąć. Ona jednak zrozumiała to i chce dać mi szansę. Ale ja wiem ze wtedy znowu będę miał problem, więc odwlekam to jak mogę.
Ona chyba zaczyna dostrzegać moje #!$%@?, daje się to wyczuć. Szczerze? Bardziej się tylko teraz martwię, żeby ode mnie nie odeszła, wypytuje ją ciągle z kim wychodzi itp... Sam widzę, że przesadzam, ale strach przed odrzuceniem
- 5
@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@?... Gościu weź się ogarnij to tylko dziewczyna. Ma dupę i cycki, a dupa i cycki nie gryzą #pdk. Podchodzisz do tego jak do jakiejś nauki ścisłej. Wrzuć na luz, bo takim zachowanie ją tylko odrzucasz.
#anonimowemirkowyznania
Nie rozumiem jak moi koledzy z pracy (zarobki 5-6k netto - Polska C), mogą mieszkać z dziewczynami pracującymi w McDonalds albo innym Pepco. Przecież tam dają minimalną, to nawet nie wystarczy na podzielenie się kosztami życia 50/50. Księżniczka jest zmęczona, więc miś musi zamówić pizzę czy sushi, bo inaczej nie ma czego zeżreć. Księżniczka prawa jazdy i samochodu nie ma (bo i za co...), więc miś wozi jej dupę, tankując i utrzymując samochód. Księżniczka na wakacje by pojechała, ale nie jak robaki nad polskie morze, księżniczce Chorwacja się marzy - miś zapłaci. Miś robi prezenty na wszelkie urodziny/imieniny/inne okazje, biżuteria, pierścionki i inne #!$%@?-muje - ona misiowi kupi piwo i zrobi hehe loda. Misio po robocie siedzi w laptopie, uczy się nowych technologii, rozwija się jakoś. Księżniczka siedzi w świątecznych skarpetach, #!$%@? w simsy i o wszystko się czepia. Miś co jakiś czas musi wysłuchiwać, że inni już są po ślubie, albo chociaż się oświadczyli... [*]
Wasze związki też tak wyglądają? Bo jak tak, to wcale nie żałuję, że nigdy nikogo nie miałem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zwiazki #rozowepaski
Nie rozumiem jak moi koledzy z pracy (zarobki 5-6k netto - Polska C), mogą mieszkać z dziewczynami pracującymi w McDonalds albo innym Pepco. Przecież tam dają minimalną, to nawet nie wystarczy na podzielenie się kosztami życia 50/50. Księżniczka jest zmęczona, więc miś musi zamówić pizzę czy sushi, bo inaczej nie ma czego zeżreć. Księżniczka prawa jazdy i samochodu nie ma (bo i za co...), więc miś wozi jej dupę, tankując i utrzymując samochód. Księżniczka na wakacje by pojechała, ale nie jak robaki nad polskie morze, księżniczce Chorwacja się marzy - miś zapłaci. Miś robi prezenty na wszelkie urodziny/imieniny/inne okazje, biżuteria, pierścionki i inne #!$%@?-muje - ona misiowi kupi piwo i zrobi hehe loda. Misio po robocie siedzi w laptopie, uczy się nowych technologii, rozwija się jakoś. Księżniczka siedzi w świątecznych skarpetach, #!$%@? w simsy i o wszystko się czepia. Miś co jakiś czas musi wysłuchiwać, że inni już są po ślubie, albo chociaż się oświadczyli... [*]
Wasze związki też tak wyglądają? Bo jak tak, to wcale nie żałuję, że nigdy nikogo nie miałem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zwiazki #rozowepaski
- 90
@AnonimoweMirkoWyznania: uwielbiam to ekonomiczne podejście do związków. #!$%@? w to jakim jest człowiekiem. Pracuje w sklepie to tfu na nią. Weź se zepsutą i wypraną z emocji biznesłuman, bo zarabia tyle co Ty (nie uważam że każda kobieta sukcesu taka jest. To tylko przykład). Jeżeli komuś jest dobrze to jest mu dobrze, a innym #!$%@? do tego. Niestety taka jest brutalna prawda.
ps nie jestem w takim związku.
ps2 dobry
ps nie jestem w takim związku.
ps2 dobry
- 2
@pandagata: fajnie, że działa to u Ciebie ale uwaga nie zawsze to co działa u Ciebie działa u wszystkich. Znam osoby mega kumate, które przez brak pewności siebie nie są w tym miejscu w którym powinny. W takim wypadku fajnie mieć obok kogoś kto pociągnie za ucho i powie dasz radę. Kolejna sprawa nie każdy musi być mistrzem świata. Rozumiem, że dla Ciebie rozwój i ambicja jest na pierwszym miejscu.
#anonimowemirkowyznania
#rozowepaski #zwiazki #seks #pytaniedoniebieskichpaskow #pytaniedorozowychpaskow
Jak mam namówić różową na tabletki antykoncepcyjne?
Nie lubię seksu z prezerwatywą, jeszcze ostatnio przez stresy i inne rzeczy mam problemy ze wzwodem, tak, że po np. 10-15 minutach opada i nie mogę kontynuować, co skutkuję tym, że musiałbym co chwilę zmieniać gumkę która wtedy jeszcze bardziej opada i nie może się utrzymać.
Rozmawiałem
#rozowepaski #zwiazki #seks #pytaniedoniebieskichpaskow #pytaniedorozowychpaskow
Jak mam namówić różową na tabletki antykoncepcyjne?
Nie lubię seksu z prezerwatywą, jeszcze ostatnio przez stresy i inne rzeczy mam problemy ze wzwodem, tak, że po np. 10-15 minutach opada i nie mogę kontynuować, co skutkuję tym, że musiałbym co chwilę zmieniać gumkę która wtedy jeszcze bardziej opada i nie może się utrzymać.
Rozmawiałem
- 0
@parksanghwa: o ginekologach też się nasłuchałem. Znalezienie dobrego to też niezły wyczyn :)
#anonimowemirkowyznania
Była moją pierwszą dziewczyną. Byliśmy ze sobą połtóra roku. Do czerwca było jak w bajce. Kłóciliśmy się, ale było fajnie. W czerwcu zaczeło się coś walić. Kłóciliśmy się bardziej. Zamiataliśmy problemy pod dywan. We wrześniu wszystko jebło. Wszystko jebło... przeze mnie. Nie potrafię sobie wybaczyć. Teraz rozumiem jak bardzo była wartościową kobietą. Wspierała mnie na każdym kroku. Była dojrzalsza w tym związku. Największym problemem było to, że nie potrafiliśmy się kłócić. A raczej ja... zbyt duża duma, duże ego. Zwalałem winę na nią. Miałem #!$%@? klapki na oczach. Nie wiedziałem, ze kiedykolwiek może dojść do zerwania z jej strony. Tak bardzo mnie kochała, ze bylem zbyt pewny siebie. Zacząłem ją zaniedbywać. We wrześniu mi powiedziała, że czuła się niekochana przez te 2-3 miesiące ostatnie, że myślała, ze kogoś mam. We wrześniu i październiku próbowałem walczyć o nią, ale walczyłem w sposób nieodpowiedni, nie dawałem jej przestrzeni. Byłem zbyt needy. Pokazywałem swoje słabości. Próbowała mnie tez #!$%@?ć jakimiś instastory'ies, ze jest na imprezie z jakimś ziomkiem jej koleżanki i jej chłopakiem. Dodała nawet zdjęcie z nimi na instagrama (czyli w 4 osoby), po ostatnim smsie od niej usunęła to zdjęcie. Zrozumiałem, że to był test. Test, którego nie przeszedłem i pokazałem, ze jestem słaby i ze nie jestem pewny siebie. Zrozumialem, ze nie jest to atrakcyjne dla laski. Od końca października nie rozmawiamy. Napisała mi sms'a, że zawiodłem ją i nieważne jakby mnie kochała mocno to mi już nie zaufa. Wciąż mam nadzieje, że ten czas przez który teraz nie rozmawiamy (czyli teraz jakoś ponad 3 tygodnie), coś naprawi. Zmiękczy ją. Pozwoli mi dać drugą szansę. Wyciągnałem wnioski, widze wszystkie błędy które popełniłem. Dosłownie wszystko.
Tak mocno bym chciał jej pokazać, ze umiem się zmienić, że potrafię być lepszy. Zrozumiałem, że rozmowa jest wszystkim, że to ona jest najważniejsza związku. Zrozumiałem, że jest ona wszystkim dla mnie i nigdy nie spotkałem kogoś tak wyrozumiałego dla mnie. Nie dość, że była 10/10 dla mnie, to jeszcze nie była głupia (o zgrozo, kogo ty wypuściłeś).
Przygotowałem dla niej ostatni prezent. Ostatni krok w jej stronę. Napisałem 2 listy i nagrałem filmik. Pierwszy list długi, opisuje w nim jak fajnie z nią było, że fajnie przezyłem ten ostatni okres czasu, ze fajnie było z nią coś tam robić, że myślę, że wszystko się dzieje po coś. Drugi list jest krótki, opisuje w nim jak dużo dała mi ta przerwa, jak dużo pozwoliła mi zrozumieć i zobaczyć. Filmik jest coś ala przypomnieniem całego związku. Od samego początku. np. mówie słowa "pierwsze spotkania" i leca pierwsze zdjecia od niej, "byliśmy we wrocku" i zdjecia z wrocka. Według mnie i znajomych mega fajnie wyszedł. Dam jej to za tydzien w weekend.
Była moją pierwszą dziewczyną. Byliśmy ze sobą połtóra roku. Do czerwca było jak w bajce. Kłóciliśmy się, ale było fajnie. W czerwcu zaczeło się coś walić. Kłóciliśmy się bardziej. Zamiataliśmy problemy pod dywan. We wrześniu wszystko jebło. Wszystko jebło... przeze mnie. Nie potrafię sobie wybaczyć. Teraz rozumiem jak bardzo była wartościową kobietą. Wspierała mnie na każdym kroku. Była dojrzalsza w tym związku. Największym problemem było to, że nie potrafiliśmy się kłócić. A raczej ja... zbyt duża duma, duże ego. Zwalałem winę na nią. Miałem #!$%@? klapki na oczach. Nie wiedziałem, ze kiedykolwiek może dojść do zerwania z jej strony. Tak bardzo mnie kochała, ze bylem zbyt pewny siebie. Zacząłem ją zaniedbywać. We wrześniu mi powiedziała, że czuła się niekochana przez te 2-3 miesiące ostatnie, że myślała, ze kogoś mam. We wrześniu i październiku próbowałem walczyć o nią, ale walczyłem w sposób nieodpowiedni, nie dawałem jej przestrzeni. Byłem zbyt needy. Pokazywałem swoje słabości. Próbowała mnie tez #!$%@?ć jakimiś instastory'ies, ze jest na imprezie z jakimś ziomkiem jej koleżanki i jej chłopakiem. Dodała nawet zdjęcie z nimi na instagrama (czyli w 4 osoby), po ostatnim smsie od niej usunęła to zdjęcie. Zrozumiałem, że to był test. Test, którego nie przeszedłem i pokazałem, ze jestem słaby i ze nie jestem pewny siebie. Zrozumialem, ze nie jest to atrakcyjne dla laski. Od końca października nie rozmawiamy. Napisała mi sms'a, że zawiodłem ją i nieważne jakby mnie kochała mocno to mi już nie zaufa. Wciąż mam nadzieje, że ten czas przez który teraz nie rozmawiamy (czyli teraz jakoś ponad 3 tygodnie), coś naprawi. Zmiękczy ją. Pozwoli mi dać drugą szansę. Wyciągnałem wnioski, widze wszystkie błędy które popełniłem. Dosłownie wszystko.
Tak mocno bym chciał jej pokazać, ze umiem się zmienić, że potrafię być lepszy. Zrozumiałem, że rozmowa jest wszystkim, że to ona jest najważniejsza związku. Zrozumiałem, że jest ona wszystkim dla mnie i nigdy nie spotkałem kogoś tak wyrozumiałego dla mnie. Nie dość, że była 10/10 dla mnie, to jeszcze nie była głupia (o zgrozo, kogo ty wypuściłeś).
Przygotowałem dla niej ostatni prezent. Ostatni krok w jej stronę. Napisałem 2 listy i nagrałem filmik. Pierwszy list długi, opisuje w nim jak fajnie z nią było, że fajnie przezyłem ten ostatni okres czasu, ze fajnie było z nią coś tam robić, że myślę, że wszystko się dzieje po coś. Drugi list jest krótki, opisuje w nim jak dużo dała mi ta przerwa, jak dużo pozwoliła mi zrozumieć i zobaczyć. Filmik jest coś ala przypomnieniem całego związku. Od samego początku. np. mówie słowa "pierwsze spotkania" i leca pierwsze zdjecia od niej, "byliśmy we wrocku" i zdjecia z wrocka. Według mnie i znajomych mega fajnie wyszedł. Dam jej to za tydzien w weekend.
- 0
@AnonimoweMirkoWyznania: nie daj swojej głowie iść w to ciemne miejsce. Zajmij się czymś. Wiem banalna rada ale to naprawdę działa. Może @kugyrudy ma racje. Być może chciała sprawdzić czy to jeszcze to. Takie fazy na idealizowanie partnera to normalka przy rozstaniu ale ostudzisz głowę to zaczniesz zauważać jej wady. Nie bierz tego za porażkę. To cenna lekcja i wyciągnij z niej jak najwięcej. Trzymam kciuki za lepszy czas mireczku.
- lubi placki i czasem przeklinam
#multimedia #polsat