@michal7: Zapytaj lepiej na grupie na FB - sporo ludzi ostatnio wrzuca chwali-posty z odebranym autem z salonu, są tez tacy, co dobijają do 100k w najnowszej generacji.

@vieniasn: Łapy niedomyte bym łamał albo ucinał - kulturalnie bułki sobie nakładam do torby, w rękawiczce, z samej góry, bo wszystkie miękkie i jeszcze ciepłe, a tu podbija stara baba, najpierw ślini palucha, żeby worek otworzyć, a potem tą samą łapę pcha na dno kosza z bułkami, bo ona wie, że na dole są świeższe - wydarłem ryja na nią ("mięsa" nie szczędziłem - tata byłby dumny), zawołałem obsługę. NiePokaż całość

@BratBorat: prawda - tym bardziej, że te orzechy z big-bagów sporo gorszej jakości są, no i spora część klientów bierze jeden, próbuje, czy nie gorzkie, łupiny wrzuca i ewentualnie nabiera sobie. Pieczywo luzem zazwyczaj kupuję wtedy, gdy widzę, jak obsługa je wykładała - taki mały fetysz, jak pewnego dnia w pobliskim Dino widziałem, jak prawdziwy menel przemacał gołą łapą wszystkie bagietki z masłem czosnkowym, wybrał jedną i luzem, w brudnejPokaż całość

@xTortox: o to to - studia, rób studia, siostra zrobiła i wielka pani magister. Jebłem tym, w wieku 20 lat się wyprowadziłem 300 km od domu rodzinnego i żyję - bez studiów, i to mimo pracy w branży, gdzie 95% ofert zaczyna się od "wymagane wykształcenie wyższe, kierunkowe". Za to siostrunia "z papierkiem" dyma na 2 etaty, bo z jednego się ciężko było utrzymać samej.

dobrze widzę, że to vis-a-vis Pasażu Niepolda? Juz widzę te kolejki w weekendową noc i zadymy o dodanie lodu do coli...

Czyli zabiorą i30N i nie dadzą Elantry N, bajka (╯°□°）╯︵ ┻━┻

@shandy71 opony na pszok przyjmą bez problemu - 1 komplet/rok/adres, felgi pewnie każą odłożyć do/obok kontenera ze złomem, każdy pszok taki ma i zazwyczaj albo sami pracownicy to potem sobie gonią/biorą, albo zaufani złomiarze

@rakujp mam to samo w Play: wiocha/przedmieścia - 100/20, wjadę do centrum - żal, nawet wypoku przeglądać się nie da ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Klimbert: Misiu kolorowy - jak przez te 30 dni dadzą Ci 5 "pestek" do wystrzelenia to będzie cud. Chcesz do woja - idź, ale do prawdziwego, zawodowego. Mam za sobą 9 miesięcy ZSW - przez pierwsze 3 miechy na strzelnicy bylyśmy może 4 razy, z czego pierwsze 2 wizyty były bez strzelania: zasady bezpieczeństwa, ustawianie sie w kolejeczce, przymowanie różnych pozycji strzeleckich (tu strzały "na pusto"), kolejne zajęcia z bezpieczeństwa. Pierwsze zajęcia ze strzelaniem - dostaliśmy po 5 ślepaków, strzały pojedyńcze, bo za serię orywało się butem chorażego po hełmie. To tego nagminne akcje w stylu: czyścimy broń, konserwujemy smarem/olejem, po czym zbiórka i na pas taktyczny, czołganie, okopywanie (cały czas broń na plecach), po czym powrót, micha i ponowne czyszczenie broni. Jak to mi kiedys plutonowy powiedział: "jak się żołnierz nudzi, to mu głupie pomysły do głowy przychodzą"

Oto, czego Cię nauszą w te 30 dni:
- ścielenie koja, układanie rzeczy w szafce wg schematu
- sprzątanie, tzw. "rejony"
- stanie w szeregu, podstawowe komendy (coś a'la szkoleniePokaż całość

@jedenastywrzesnia: ja bym mimo wszystko zaprosił panią na komisję, a w zasadzie od razu do jednostki na pobór. Kilka kwiatków z mojej fali, jak jeszcze się ZSW odbywało (tak, ci ludzie zostali wcieleni do wojska na 9 miesięcy):
- gościu po trepanacji czaszki, z ubytkiem kości - pierwszego dnia poszedł do lekarza, dostał zwolnienie z noszenia hełmu i, by-default, receptę na ketonal - ksywka "beret"
- gościu z silnymi objawami astmy - tego już z poczekalni zbierali na noszach, bo inhalator nie dał rady, chyba mu sie upiekło, bo więcej go nie widzieliśmy
- facet 55 lat, któremu do tej pory udawało się odraczać/unikac poboru - zgadniecie ksywę? tak! "dziadek"
- wady wzroku "okulara" nie pomnę, ale szkła przypominały dosłownie denka od butelek, a oczu zza nich nie było widać, pomoć na jednych z zajęć na poligonie udało mu się z pomocą okularów rozpalić ognisko
- jakies pomniejsze płaskostopia, zezy - tym się nawet nie chwalili, bo niemal każdemu cos dolegało -Pokaż całość

@1z100 mam kilnanaście szt. LYWSD03MMC od Xiaomi. Na początku była jeszcze bramka, ale teraz, gdy z ESP32 można zrobić soboe bluetooth proxy, jest zbędna. Do tego można na nich podegrać alternatywnu firmware i lekko podkręcić ich funkcjonalność.

@1z100: zależnie od tego, co masz między kondygnacjami - u mnie strop robi za klatkę faradaya, więc skończyło się na 3 ESP na cały dom - kup jedno, postaw w kilku miejscach, może obędzie się bez kolejnego.