Zauważyłem, że większość mirków nie czyta postów, składających się z więcej jak kilku wyrazów. Wyjątek stanowi post, który otrzymał już kilka plusów. Wtedy to jest bitwa w głowie: "opłaca się czy nie, hymm jak włączę, a to dużo do przeczytania to stracę aż 2 minuty! E tam poczekam aż zbierze trochę więcej, to sobie przeczytam bo pewnie warto." Tylko w ten sposób wiele dobrych postów się marnuje. Jeżeli to przeczytałeś do końca
Siedzi mężczyzna w filharmonii i czuje, że coś śmierdzi gównem, trąca typa siedzącego przed nim i pyta: - Przepraszam, zesrał się pan? - Tak, a o co chodzi?