Mam pytanie. Właśnie oglądam TVN24 i fakty z zagranicy. Akurat był reportaż o Syrii, który jednostronnie przedstawia sytuację w tym kraju. Reportaż ukazywał prezydenta, który jechał autem, ludzie go witali, żołnierze cieszyli się na jego widok.
Teraz tak, oczywiście zdaję sobie sprawę, czarne nie zawsze jest czarne, a białe jest białe i że sytuacja w Syrii jest skomplikowana, jak konflikt Izrael - Palestyna. No, ale jak to w końcu tam jest? Zwykli
Teraz tak, oczywiście zdaję sobie sprawę, czarne nie zawsze jest czarne, a białe jest białe i że sytuacja w Syrii jest skomplikowana, jak konflikt Izrael - Palestyna. No, ale jak to w końcu tam jest? Zwykli
1. Jak to jest z tymi pająkami?
Zrobię to raz na zawszę i rozprawię się tutaj z mitem jakoby wszystko w Australii chciało nas zjeść. Są tu oczywiście jadowite pająki czy węże, ale trzeba mieć niebywałe szczęście albo być po prostu głupim żeby dać się temu ukąsić. Najpopularniejszym pająkiem siejącym postrach w Sydney jest
Red Back.
Jest to ta sama rodzina co czarna wdowa. Tenże mały dziad, wielkości około 1cm potrafi polować nawet na małe jaszczurki, nie tworzy jakiś efektownych sieci i zwykle chowa się w trudno dostępnych miejscach. W ciągu 3 lat sam widziałem kilka z nich, a podczas pewnego kontraktu na basenie publicznym pod ławkami znalazłem ich kilka tuzinów (dziwne, ale chyba nikt dawno nie przeprowadzał dezynfekcji)… Ale nie ma się czego bać, ponieważ:
Czego powinien dotyczyć kolejny wpis o Australii?
Takie wpisy są najlepsze, dzięki. Zawsze chciałem polecieć do Australii (mieszkam w Anglii od 7 lat), ale gdy poznałem żonę, to wszystkie plany się zatrzymały. Nieważne.
Mam kolegę, kangura, z którym co pół roku robimy wymianę płyt z muzyką. On mi wysyła rap australijski, a ja mu polski. Pamiętam, że kiedyś się go zapytałem jak to jest z tymi pająkami. To pamiętam, że wysłał mi swoje zdjęcie sprzed roku,