Robiliśmy z siostrą rodzinny obiad i zaprosiła swojego chłopaka. Wszystko fajnie, rosołek, schabowy, ale zeszło na temat pracy i narzekałem, że muszę prasować dużo koszuli (praca w urzędzie). To chłopak mówi: "Młody, dawaj mi tu deskę i żelazko to pokarzę Ci parę trików!". Zgodziłem się a co tam, może będzie śmiesznie. Rozkłada deskę do prasowania i zaczyna rozpinać rozporek. Siostra robi duże oczy, matka się uśmiecha, ojciec pije harnasia. Zaczął sikać na
100 razy wole Żyda który chroni swoich niż hamas który chowa się między dziećmi i chorymi, wole Żyda który chroni swoje dziecko niż Palestyńczyka który wysyła swoje dziecko na merkavy, wole Żyda który w sobotę idzie do bożnicy niż Palestyńczyka który najpierw spuści w------l swojej kobiecie a potem pójdzie palić samochody na ulicy w imię „allahu akbar”. Wykopki, Mieszacie pojęcia, wartości i logikę z gownem byle tylko d-----c „zymianom”. Pieprzyć wasz bambizm
@Zjadlem_Babcie przebywanie na tym portalu od dłuższego czasu jest bezcelowe i taki wpis pewnie niczego nie zmieni. Niemniej dobrze, że ktoś to napisał.
@adrianzmc: na początku były heheszki, a później się okazało, że jednak chłop dał radę, to była miła niespodzianka i jak widać Galeria Krosno podziela to zdanie cały czas z nim współpracując.
#prawo Mirki czy można samego siebie p----------c na policję? Np. zaparkowałbym jak debil zastawiajac wjazd do swojej własnej posesji, zrobiłbym zdjęcie i zgłosił na policję. Potem jeżeli ukaranoby mnie mandatem, to odmówiłbym mandatu, nie przyznał się że to ja i sprawa trafiłaby do sądu. Potem zeznawałbym w charakterze świadka oskarżając samego siebie i jednocześnie w roli oskarżonego nie przyznając się do winy. Moją linią obrony byłoby, że świadek, czyli ja