Siedzę w jakimś fast foodzie, w środku Anglii, jakieś 1500km od domu do którego wracam, nie mając gdzie się podziać, bo już oddałem klucze do mieszkania tutaj, mając samolot za 28 godzin, z miasta odległego o kilkaset kilometrów, do którego jadę autobusem o 3 w nocy, mając kilku jedynych znajomych, w mieście kilkadziesiąt kilometrów stad, bez auta i wiedzy gdzie mieszkają. #emigracja #gownowpis #podroze
Chyba jestem całkiem normalny, aczkolwiek lubie czasem poodpierdalać maniane, ale służe też dobra i szczerą poradą, po za tym polecam grzyby psylocybinowe jako lek na spierdolinę zyciową.
W sumie mój pierwszy chlebek ( ͡° ͜ʖ ͡°)