Przychodzi tuńczyk do restauracji i mówi do kucharza: - S-------u, zabiłeś mi ojca! Kucharz na to: - Przepraszam cię, stary - taka robota... Tuńczyk mówi: - Wyzywam cię na pojedynek szachowy! Jak wygrasz, będziesz mógł mnie usmażyć, ale jak przegrasz - już nigdy nic nie przyrządzisz!
@PatologiiZew: Będąc w Londynie, rozmawiając z ludźmi (nie tylko w okolicach urny wyborczej 10 maja), wiem doskonale, jak ludzie daleko od rodziny, od swojego domu łakną zmian. Dlatego tak symptomatyczne są przedstawione wyniki z UK.
A teraz odnieś się do tego mój drogi:
W Wielkiej Brytanii uprawnionych do głosowania było 73 870 osób, frekwencja wyniosła 82,88 proc. Wygrał Kukiz z 53,41 proc. głosów, drugi był Komorowski – 14,23 proc., trzeci
@PatologiiZew: Małe zainteresowanie i słabą organizację najlepiej najpierw przenieść na swoje podwórko, bo coś tych ludzi skłoniło do wyjazdu, a dopiero później wytykać błędy emigrantom. Wyjechałem stosunkowo niedawno, więc patrzę trzeźwym okiem na jedną i drugą stronę medalu.
@PatologiiZew: Podaj mi te suche fakty, bo ich nie dostrzegam. Liczby, wtedy się odniosę, określ swoje miliony, w tym Polaków mających czynne prawo wyborcze. Ja podałem, zresztą Ty też liczbę Polaków, którzy dobrowolnie zarejestrowali się i wzięli udział w wyborach, bo przypominam Ci, że nikt tutaj nie jest wypoczonkowo, tylko zdecydowana większość pracuje więcej niż 5 dni w tygodniu z weekendami. Sam z ledwością zdążyłem tuż po wyborach do pracy
@PatologiiZew: Dlatego, bo w całej Wielkiej Brytanii miałeś komisję TYLKO w 18 miastach. To po pierwsze. Po drugie - liczba emerytów w Polsce wynosi według danych GUS niecałe 5 miliona osób, z czego większość wybrała się na wybory. Ilu emerytów z czynnym prawem wyborczym masz na Wyspach? Piszę to dlatego, bo oni nie są zobowiązani obowiązkami pracowniczymi.
Nie napisałem tego mając na myśli, że w Polsce ludzie nie pracują. Ale
@PatologiiZew: Tak, pierwszy raz można było w tych wyborach głosować korenspondencyjnie nie tylko, jeśli byłoby się ubezwłasnowolnionym. Z tym, że nawet ja, człowiek wychowany w erze informatyzacji podchodziłem do tego nieufnie i wolałem jechać i oddać głos.
Daleki jestem od wybielania emigrantów, ale wrzucanie wszystkich do jednego worka, czy to w jedną, czy w drugą stronę, jest jeszcze bardziej irytujące. A tym filmikiem chciałem udowodnić, że nic nie jest wyłącznie
A teraz nadrannik historyczny, dotyczący kreowanego na uosobienie moralności, cnót, waleczności i jakby tego było mało, na kolejnego wielkiego rodaka, nijakiego Władysława ,,już nie będzie wincyj" Bartoszewskiego. Nie uskuteczniałem tej formy wypowiedzi na Wykopie, ale z powodu bezsenności i znudzenia, z chęcią zabiorę głos na palący medialny temat, mający ujście nawet na tym poczciwym portalu.
@Gert: Czytałeś raport rotmistrza Pileckiego? Pilecki nazywał blokiem wolnościowym grupę 200 osób poddanych kwarantannie i wypuszczonych na jesieni, a Bartoszewski został w trybie nadzwyczajnym zwolniony w kwietniu, sam nie wiedziąc dlaczego, ucinając tym samym spekulacje, że mogła wstawić się za nim matka. Pisał:
Wtedy zwalniano trochę ludzi, taki gest przed napaścią na Sowiety
Cała jego historia jest zbudowana z jego opowieści, z jego przesłanek historii, które mają poważne luki.
- S-------u, zabiłeś mi ojca!
Kucharz na to:
- Przepraszam cię, stary - taka robota...
Tuńczyk mówi:
- Wyzywam cię na pojedynek szachowy! Jak wygrasz, będziesz mógł mnie usmażyć, ale jak przegrasz - już nigdy nic nie przyrządzisz!