Jakieś dwa tygodnie temu rzuciła mnie panna, było nam dobrze ze sobą a w tydzień się wsio zesrało, bo ona chyba woli być sama. Przez ten czas trawiłem to strasznie, zajmowałem się czymkolwiek co by nie myśleć o niej. Wczoraj chciałem z nią pogadać, tak na spokojnie dowiedzieć się co poszło nie tak. Nie odebrała telefonu. W esemesach jasno dała mi do zrozumienia, że przecież po co mamy się spotkać jak nie
@smarkyy "Sztunie, czasem je ściemnisz, czasem nie, w sumie Po pierwsze nie wczuwaj się, jak cię źle potraktuje Są suki próżne, one są zbyt fajne Są sztuki luźne, one są luźne, naprawdę" Tekst powinien Ci być znany, hehe ;)
Piątkowy wieczorek spędzam z "Tomek Beksiński. Portret prawdziwy". Jakby ktoś chciał pooglądać więcej podobnych zdjęć, to zapraszam na mój i przyjaciółki profil na Instagramie :)