289 177 + 52 + 102 + 52 + 52 + 52 = 289 487
Jedna setka tym na dole, reszta treningów tym na górze. A w zeszły weekend pierwsze laczki od 10k km - jeden wolny w S-Worksie, nawet dojechałem do domu, drugi snake w Ryśku, po zbyt optymistycznym najechaniu na krawężnik. Przednie koło przeszło, tył zaspał( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°
Jedna setka tym na dole, reszta treningów tym na górze. A w zeszły weekend pierwsze laczki od 10k km - jeden wolny w S-Worksie, nawet dojechałem do domu, drugi snake w Ryśku, po zbyt optymistycznym najechaniu na krawężnik. Przednie koło przeszło, tył zaspał( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°
Czytam różne fora i mam sprzeczne informacje odnośnie odżywania przed i w trakcie treningu. Większość preferuje cukry proste i złożone (żele itp), ale z drugiej strony przy długich trasach 50km+ i wysiłku 2h+ bardziej opłacalne i wydajne zaczynają być tłuszcze. Białko to wiadomo - po jeździe.
Zauważyłem że istnieją w sumie tylko sportowe przekąski węglowodanowe, a nic tłuszczowego. Wspomnianej kiedyś chałwy nie liczę, bo mam uczulenie na