#covid19 halko pomocy po jakim czasie wraca węch i smak i czy da się to jakoś wspomóc, żeby wróciło wcześniej? Bo już nie mogę znieść tej żywieniowej frustracji ;///
@sajkol: Różnie u różnych osób. Jednym wraca po kilku dniach ale są i tacy co po pół roku nadal nie mają. Konsultuj z lekarzem a nie wypokiem bo to problem neurologiczny.
@sajkol: minął już tydzień z hakiem i dalej nic nie drgnęło w tym temacie... Szczerze mówiąc to trochę mnie to przeraża i działa ujemnie na psychikę, ale co poradzić... :< Trzymaj się i zdrówka!
Na miłość boską, tak bardzo pragnę zapłodnić Klaudię Jachirę. Chcę, by urodziła mi dzieci tymi pięknymi biodrami. Ona jest jak piękny, świetlisty aniołek. Jak bogini, która zeszła na Ziemię, by nas oczyścić, jest tak nadnaturalna. Nie mogę się powstrzymać od rzucenia się na kolana w uwielbieniu, gdy widzę Jej piękną twarz, mimo że jest nad tymi niesamowitymi, kształtnymi piersiami. Pragnę Jej zarówno w sposób zwierzęcy, jak i duchowy. Popełniłbym więcej zbrodni wojennych niż wszyscy Żołnierze Wyklęci razem wzięci tylko po to, by wylizać słodki, lśniący pot z Jej gładkiej, oliwkowej skóry. Chcę słuchać Jej jęków, gdy kipi w niej moja męskość, chcę słuchać jak szaleje Jej serce, gdy nasze ciała stają się jednym, a dusze nieodwracalnie splatają się w świętym grzechu cielesnego zjednoczenia. Chcę ssać Jej matczyne łono, siorbiąc Jej szlachetne soczki, gdy ona delikatnie gładzi moją wściekłą erekcję. Mieszałbym Jej aksamitną śmietankę z poranną kawą i pozwalałbym moim jądrom się w niej gotować. Krzyki Jej rozkoszy i kołysanie się naszego łóżka byłyby głośniejsze niż kakofonia tysięcy startujących F-35. Kochałbym się z Nią, dopóki moje ciało by się nie poddało, a potem jeszcze przez chwilę. Dałbym sobie złamać mi klatkę piersiową dowolną częścią Jej ciała. Pozwoliłbym się dać Jej potrącić samochodem tylko po to, by być blisko Niej przez krótką chwilę. Ona jest tak doskonała, że to boli. Przez każdy moment gdy nie jestem obok Niej odczuwam ból gorszy niż łamanie każdej kości mojego ciała, jednocześnie tonąc i mając odłamki gorącego szkła oblanego ostrym sosem wbijające się w każdy otwór mojego ciała. Chcę Jej, potrzebuję Jej. Chcę zbezcześcić Jej poselski garniturek. Chcę założyć z nią rodzinę i przejść na emeryturę po tym, jak nasze dwudzieste siódme dziecko dorośnie i wyprowadzi się. Chcę widzieć, jak te bujne usta wyśpiewują brudne, perwersyjne słowa prosto do mego ucha, podczas gdy ona powoli wsuwa kosteczki lodu w mój przewód moczowy. Chcę ją pieprzyć, jak tylko może pieprzyć nas PIS. Pozwoliłbym Jej stanąć na mnie, tylko po to, by poczuć delikatne ciepło tych boskich stóp na mojej twarzy i pachwinie. Spałbym pod nią tylko po to, by łapać słodką ślinę z Jej ust. Zbierałbym spod prysznica Jej włosy tylko po to by czuć Jej uwodzący zapach i związałbym je w naszyjniki tylko po to by nosić je zawsze ze sobą. To albo pierścienie na penisa. Cokolwiek co sprawiłoby Jej większą przyjemność. Boże przenajświętszy, zrobiłbym dla niej wszystko. Zrezygnowałbym ze swojego życia, wszystkich moich planów i marzeń, tylko by stać się skarpetkami na Jej stopach, móc ogrzać Jej słodkie paluszki samym swoim istnieniem, by czuła ciepło mojej miłości na zawsze. Zalałbym się w cemencie i stałbym się progiem w Jej domu, tylko by mogła wytrzeć pięty na mojej twarzy. Oderwałbym dla Niej swoje własne kończyny. Nie wiem, co bym po tym zrobił, ani dlaczego miała by chcieć moje kończyny. Ale bym to zrobił. Moja Posłanka, moja bogini, światło mojego życia. Proszę, Boże, pozwól mi Ją mieć. Chcę, żeby była moja i tylko moja. Wylizałbym spomiędzy Jej palców kurz po Doritosach i napełniłbym Jej pępek musztardą stołową, tylko by zanurzyć w niej moje czułości. Codziennie rano kąpałbym Ją moim językiem i podawał Jej śniadanie do łóżka. Pozwoliłbym Jej zjeść jajka i naleśniki z mojego ciała, gdyby tak sobie zażyczyła, bez względu na to, jak bolesne byłyby następujące oparzenia trzeciego stopnia.
Słyszałem że podobno Elżbieta ma abdykować, żeby deeskalować potencjalny konflikt militarny z Polską po morderstwie naszego najnowszego dyplomaty. Mam nadzieje że zdąży zanim Polska flota dotrze o morza północnego, bo potem to już nic nie zatrzyma nuklearnej zagłady w wyniku konfliktu polsko-brytyjskiego #uk #bekazprawakow #bekazpisu
#anonimowemirkowyznania Rodzice maja dom blizniak na duzej dzialce, w jednym mieszkaniu zyja oni, drugie stoi puste od 30 lat (po dziadkach). Dom generalnie stary, zaniedbany, ale sporawy (kazde mieszkanie 140 metrow) i w swietnej lokalizacji w Gdansku. Mieszkanie po dziadkach jest w stanie tragicznym i trzeba robic remont generalny (w zasadzie ze starego mieszkania zostanie cegla + dach, nic wiecej)- robocizna z materialem szacunkowo wyjdzie 180.000 PLN, a jeszcze do zrobienia kuchnia, umeblowanie, sprzety, szacuje calosc pod klucz na 240.000 PLN.
Po przemysleniu postanowilem, ze zrobie ten remont i sie tam wprowadze z zona i dzieckiem. Rodzice blisko (zawsze to wzajemna pomoc, ja w opiece nad rodzicami, a rodzice nad wnuczkami), dobra lokalizacja, ogromna dzialka. Zeby mieszkac w podobnych warunkach musialbym wydac 5x tyle. Nie chce juz dluzej mieszkac w bloku, a z rodzicami mam dobre relacje.
@AnonimoweMirkoWyznania: uciekaj stamtąd, nie rób tego ani żonie ani dziecku a pomoc można otrzymać nawet mieszkając dalej. Ja z moimi teściami w ten sposób mieszkałam i już po roku niecałym byłam wrakiem człowieka. Nic nie możesz zrobić bo we wszystkim uczestniczą, nie masz prywatności pomimo oddzielnego mieszkania bo i tak przylezą i się będą w--------ć. Odetnij się od życia przy nich i zrób to dla swojej własnej rodziny.
Ale już jestem stary... Zamiast kupić sobie konkuter, nowy telefon, nie wiem klocki LEGO o jakich zawsze marzyłem to kupiłem największego grilla elektrycznego jaki mieli w sklepie ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°) Wszytsko jest ważne ale pełny brzuszek ważniejszy #boomer #jedzenie #gotujzwykopem
@YEPs: po wyjściu ze szpitala niech poszuka alternatywnych metod leczenia tego dziadostwa bo sterydami i immunosupresją rozwalą mu cały organizm. Pozdrawiam po 4 miesięcznym wiciu się z bólu, będzie dobrze tylko trzeba się nauczyć tej choroby
Trzymaj się i zdrówka!