Kodowanie dźwięków za pomocą OPUS.
Jako alternatywa do AAC (quaac), MP3, OGG (Vorbis).
Chwalą się tym, że poniżej 128 kbps zapisuje dźwięk lepiej niż pozostałe kodery.
Czyli śmiało można wybierać 48-64 kbps mono do lektorskich nagrań, oszczędzając sporo transferu. Albo jakaś gra komputerowa - straty jakości przy niższym próbkowaniu niwelują jakieś inne źródła dźwięku, jakieś ambienty w tle.
MP3 podobno sporo traci poniżej 112 kbps - ale tu nie trzeba profesjonalnych słuchawek
Jako alternatywa do AAC (quaac), MP3, OGG (Vorbis).
Chwalą się tym, że poniżej 128 kbps zapisuje dźwięk lepiej niż pozostałe kodery.
Czyli śmiało można wybierać 48-64 kbps mono do lektorskich nagrań, oszczędzając sporo transferu. Albo jakaś gra komputerowa - straty jakości przy niższym próbkowaniu niwelują jakieś inne źródła dźwięku, jakieś ambienty w tle.
MP3 podobno sporo traci poniżej 112 kbps - ale tu nie trzeba profesjonalnych słuchawek
Wielkość plików stratnych kompresji przybliżono do wielkości MP3 128 kbps.
Jest to końcowy fragment wycięty z pewnego utworu z gatunku Indietronica z 2009 roku, sam prawy kanał.
https://imgur.com/a/HS6U9FY
Pod powyższym linkiem porównanie FLAC do pozostały formatów:
OPUS 256 kbps VBR, AAC 256 kbps VBR, OGG 256 kbps, OGG 320 kbps, MP3 320 kbps, MP3 VBR 0.
Lewy i prawy kanał.
Jak
Swoją drogą jak już chcesz oglądać spektrogramy to polecam skalę logarytmiczną zamiast liniowej.
@rukh: Ślepe testy odsłuchowe tego nie potwierdzają. Twoje testy były ślepe?